Z grupowych rywali Polaków, Saudyjczycy i Koreańczycy są już na miejscu. Obie ekipy odbyły w czwartek po jednym treningu w hali im. Księcia Filipa. Oprócz Biało-czerwonych w czwartek Saragossie zameldują się również Serbowie. Dopiero w piątek dojadą Białorusini oraz Słoweńcy.
/Fot. JKM (7)
Z hotelu zawodników do hali meczowej jedzie się niecałe 10 minut. Na dzień jutrzejszy Biało-czerwoni mają do swojej dyspozycji dwa treningi, poranny we wspomnianej arenie MŚ, wieczorny w mniejszej, treningowej hali La Granja. Decyzję o tym czy nasz zespół skorzysta z obu opcji podejmie oczywiście trener Biegler.
Pogoda dopisuje, bezchmurne niebo i 15 stopni Celsjusza zapewne od razu poprawią humor kadrowiczom, tym bardziej, że nawet w Barcelonie pada dziś deszcz… Załączamy kilka obrazków z malowniczej Saragossy.