18 stycznia 2013

Kłopoty ze snem

– Mamy dwa punkty i wciąż liczymy się w walce o pierwsze miejsce. Po meczu z Serbami większość z nas nie mogła usnąć, emocje w nas buzowały, oglądaliśmy wspólnie powtórkę ze spotkania w hiszpańskiej telewizji – opisuje Bartłomiej Jaszka. Nasz rozgrywający tłumaczy, że kluczem do wczorajszego zwycięstwa, była zmiana ustawienia w obronie.

/Fot. ZPRP

– W pierwszej połowie graliśmy za wolno w defensywie, nie wychodziliśmy do rzutów rywali z dystansu, za co kilkakrotnie zostaliśmy przez nich ukarani. Kluczem do końcowego sukcesu było przejście na system 5+1. Serbowie zaczęli mieć problemy z rozgrywaniem akcji, nie szło im to już tak gładko jak wcześniej, my z kolei złapaliśmy właściwy rytm także w ataku – analizuje przebieg meczu zawodnik.

– Nie sposób nie wspomnieć o naszych kibicach, których z meczu na mecz jest coraz więcej, zarówno tu w Saragossie jak i przed telewizorami, dziękujemy wam za wsparcie, jesteście najlepsi – podkreśla „Jacha”.

 

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest