Rosja po zwycięstwie nad Polską 21:19 (10:13) wygrała Międzynarodowy Turniej Piłki Ręcznej Juniorek o Puchar Burmistrza Dzierżoniowa. Trzecie miejsce zajęła Rumunia. Najlepszą bramkarką zawodów uznano Karolinę Sarnecką.
To był dobry mecz reprezentacji Polski, która w sierpniu br. będzie czyniła honory gospodarza mistrzostw Europy. Rosjanki, aby zagrać w finałach muszą przejść przez sito kwalifikacji (22-24 marca).
Początek meczu rozgrywanego po raz pierwszy między obu drużynami w tych rocznikach (1996 i młodsze) zdecydowanie należał do Polek. Po błyskawicznych kontrach i dobrze rozgrywanych akcjach w ataku pozycyjnym nasz zespół objął prowadzenie 5:2. Nic dziwnego, że trener Sbornej już w 8 min poprosił o czas. Polki dalej grały bardzo składnie, po kontrach Kamili Konofał i rzutach z dystansu Aleksandry Kwiecińskiej prowadzenie przyjęło okazalsze rozmiary. Dodatkowo świetnie w bramce spisywała się Karolina Sarnecka, która posyłając loba przez całe boisko sama wpisała się na listę strzelczyń. Młoda bramkarka pojedzie teraz do Szczyrku na zgrupowanie kadry młodzieżowej. Niestety od stanu 13:7 coś zacięło się w grze naszego zespołu. Ostatnie trzy bramki w pierwszej części meczu zdobyły rywalki.
Długo po zmianie stron gra Polek też nie mogła się podobać. – 2-3 błędy miały wpływ na to, że na przerwę schodziliśmy w gorszych humorach. Rzeczywiście w ataku na początku drugiej połowy straciliśmy skuteczność. Rosjanki mają wyrównaną szesnastkę zawodniczek. Mogą wybierać skład z sześciu takich SMSów, my z jednego. U nas ze zmienniczkami robi się problem. Liczę na powrót po kontuzjach takich zawodniczek jak, Zimny czy Dworczak – powiedział trener Harald Tłuczykont.
Polkom do końcowego sukcesu zabrakło niewiele
Polki po kiepskim trzecim kwadransie gry, przegranym 1:9, otrząsnęły się z niemocy, zaczęły odrabiać straty. W bramce pojawiła się Aleksandra Januchta, która także pokazała się z dobrej strony, Pościg naszego zespołu omal nie zakończył się powodzeniem. Po indywidualnej akcji Małgorzaty Trawczyńskiej rywalki prowadziły tylko jednym trafieniem (19:18). Remis wystarczałby Biało-czerwonym do wygrania turnieju, ale ostatecznie Rosjanki nie dały sobie wydrzeć choćby punktu.
– Okazuje się, że świat tak bardzo nam nie uciekł. Na tym przykładzie na pewno ustępujemy wyszkoleniem indywidualnym i wytrzymałością. To był w sumie pozytywny sprawdzian, pozwalający z optymizmem patrzeć w przyszłość – dodał polski szkoleniowiec.
Po świętach wielkanocnych kadrowicbzki stawią się na badania w stołecznym COMS-ie . Być może zostanie zaaranżowany sprawdzian z zespołem AZS AWF Warszawa.
Pamiątkowe zdjęcie uczestniczek turnieju
Wyniki turnieju:
Polska – Rumunia 33:28 (24:15)
Rumunia – Rosja 26:28 (14:14)
Polska – Rosja 19:21 (13:10)
POLSKA: Sarnecka 1, Januchta – Herbut 1, Urbaniak 1, Nocuń 2, Mokrzka 3, Konofał 5, Kwiecińska 3, Świerżewska 2, Trawczyńska 1, Balsam, Jackiewicz, Godziewska, Złomańczuk, Rosiak, Oreszczuk.
Królowa strzelczyń – Cristina Laszlo (Rumunia) 17 bramek
Najlepsza bramkarka – Karolina Sarnecka (Polska)
Najlepsza zawodniczka – Jekatierina Niefiedowa (Rosja).
Tabela:
1. Rosja 2 4 49-45
2. Polska 2 2 52-49
3. Rumunia 2 0 54-61.