Kobieca reprezentacja Polski dotarła już do Holandii, gdzie rozegra dwa mecze towarzyskie z gospodyniami. Ostatecznie trener Kim Rasmussen zdecydował się zabrać na ten wyjazd 17 zawodniczek. Biało-czerwone zakwaterowane są w Centrum Olimpijskim w Papendal, gdzie w piątek odbędzie się pierwsze spotkanie. Mecz numer dwa zaplanowano na sobotę w pobliskim Elderveld.
Podróże to niemal codzienność dla sztabu i zawodniczek reprezentacji Polski /Fot. Archiwum ZPRP
W ostatniej chwili ze składu wypadła Monika Migała, która w środę na treningu tak niefortunnie zderzyła się z Karoliną Kudłacz, że w wyniku upadku doznała skręcenia stawu skokowego. – Na szczęście kontuzja nie jest groźna, jest szansa, że Monika już za tydzień będzie gotowa do gry. Nie było jednak sensu ryzykować pogłębienia urazu, stąd decyzja o wycofaniu jej ze składu – tłumaczy lekarz kadry dr Rafał Markowski. Zamiast skrzydłowej Ruchu Chorzów do Holandii poleciała Karolina Konsur.
Dziś kadrowiczki mają w planach trening na miejscowej hali. Oba mecze Holenderek z Polkami rozpoczną się o godzinie 20:00.
Skład reprezentacji Polski:
Bramkarki: Gawlik, Maliczkiewicz;
Obrotowe: Kulwińska, Paluch, Stachowska;
Rozgrywające: Byzdra, Gęga, Kudłacz, Semeniuk-Olchawa, Stasiak, Szwed, Wojtas, Zych;
Skrzydłowe: Grzyb, Jochymek, Koniuszaniec, Konsur.