Pomyślnie wieści nadeszły również z innego rumuńskiego miasta. W Sighisoarze w pierwszym dniu towarzyskiego turnieju drużyn juniorskich, Polska wygrała z Węgrami 26:19. Doskonałą dyspozycję zaprezentował Mateusz Kornecki który bronił z ponad 50 procentową skutecznością. W imprezie biorą jeszcze udział siódemki Francji i Rumunii.
Nasz zespół doskonale miał w pamięci dwie porażki z Madziarami zanotowane pod koniec grudnia ub.r. Jak widać okazja do rewanżu szybko się nadarzyła.
Jak podkreślił trener Leszek Biernacki jego podopieczni dobrze zagrali w obronie. Od początku systematycznie budowali wynik. Z wielkim wyczuciem przez 60 minut bronił Mateusz Kornecki. Humory naszej ekipa zmącił nieco rozbity łuk brwiowy Marcina Szopy. Polski skrzydłowy w ciągu 20 minut rzucił cztery bramki, ale ze względu na uraz musiał zostać odwieziony do szpitala na szycie głowy.
Polska – Węgry 26:19 (12:10)
POLSKA: Kornecki – M.Gębala 1, Genda 6, Szopa 4, Góralski 3, Wawrzyniak 1, Tokaj 5, T.Gębala 3, Wypych, O, Olszewski 2, Czuwara 1, Malczewski, Mazur.