24 lipca 2013

Dwa zwycięstwa Polek

Reprezentacja Polski juniorek przygotowuje się do finałów ME 2013, które w dniach 15-25 sierpnia odbędą się w Gdańsku i Gdyni. W pierwszym meczu turnieju towarzyskiego w Giżycku Biało-czerwone pokonały Białorusinki 26:23.  W innym spotkaniu Białoruś uległa Francji 23:25. Na koniec dnia podopieczne Haralda Tłuczykonta wygrały z Francją 22:16.

/Fot. MF (2)

W imprezie udział biorą trzy drużyny, które przeciągu trzech dni zagrają ze sobą po dwa razy, mecze rozgrywane są w systemie dwa razy po 25 minut.

W początkowej fazie starcia z Białorusią żadnej z drużyn nie udało się uzyskać przewagi. Pomiędzy słupkami w polskiej bramce dobrze spisywała się Natalia Krupa, broniąc rzut karny. Natomiast w białoruskiej drużynie niezwykle skuteczna była Dziyana Ilyna.

Polki nie potrafiły wykorzystać gry w przewadze i na pierwsze dwubramkowe prowadzenie reprezentacja Białorusi (4:6) wyszła w 12. minucie. Polki nie potrafiły znaleźć swojego rytmu, tracąc trzy bramki z rzędu.

Dzięki skutecznym kontrom, w 22. minucie po bramce Gabrieli Urbaniak na tablicy znów widniał remis 11:11. Jednak ostatnie słowo należało do przyjezdnych. Oba zespoły zeszły do szatni przy stanie 11:12 dla Białorusinek.

Przez większość czasu drugiej części gry utrzymywała się dwubramkowa przewaga przyjezdnych. Dopiero w 36. minucie, po efektownym rzucie z koła Patrycji Świerżewskiej, podopieczne Haralda Tłuczykonta doprowadziły kolejny raz do remisu 17:17. Biało-czerwone w końcówce meczu wykazały się charakterem walki, odnosząc pierwsze turniejowe zwycięstwo 26:23.

Po niespełna pięciu godzinach odpoczynku Białorusinki przystąpiły do drugiego meczu zaplanowanego na środę. Postawiły trudne warunki faworyzowanej reprezentacji Francji. Kolejne świetne zawody rozegrała Ilyina Dziyana, która wyróżniała się zarówno w ofensywie, jak i w obronie. Jednak tego dnia było to za mało na solidnie grające Trójkolorowe. Te skuteczne były zwłaszcza w szybkim ataku. Po pierwszej połowie przewaga Francji wynosiła trzy oczka (14:11).

Po przerwie ambitnie grające Białorusinki próbowały odrobić straty. Nie potrafiły jednak doprowadzić do remisu, marnując kilka stuprocentowych sytuacji. Zespół z Francji przez cały czas kontrolował przebieg spotkania, wygrywając ostatecznie 25:23.

Ostatnie spotkanie pierwszego dnia turnieju Polki rozpoczęły od mocnego uderzenia. W trzeciej minucie po rzucie, powracającej po kontuzji do gry, Kamili Konofał było 3:0 dla Biało-czerwonych. Francuzki sposób na polską obronę znalazły dopiero  dwie minuty później, zdobywając swoje premierowe trafienie. Trójkolorowe jednak zdecydowanie poprawiły swoją grę, doprowadzając po pierwszym kwadransie do remisu (6:6). Polki znów „wrzuciły drugi bieg” i wyszły na czterobramkowe prowadzenie 11:7. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy. 

Początek drugiej części gry to niemoc rzutowa z obu stronach, którą efektownym lobem przerwała Konofał. Polki radziły sobie coraz lepiej w ataku, aby po bramce Aleksandry Zimnej w 36. minucie wyjść na prowadzenie 18:10. Do końca meczu podopieczne Harolda Tłuczykonta kontrolowały już przebieg gry, odnosząc przekonywujące zwycięstwo 22:16.

Spory wpływ na wygraną miała postawa bramkarki Natalii Krupy, która zanotowała ponad 40 procentową skuteczność.

Plan gier turnieju w Giżycku:

24.07.2013

Polska – Białoruś 26:23 (11:12)
Bramki dla Polski: Urbaniak 2, Herbut 1, Nocuń 4, Zimny 3, Mokrzka 4, Trawczyńska 4, Kwiecińska 2, Balsam 2, Dworczak 4.

Białoruś – Francja 23:25 (11:14).

Polska – Francja 22:16 (11:7).
Bramki dla Polski: Balsam 1, Urbaniak 1, Herbut 1, Jackiewicz 3, Zimny 5, Mokrzka 1, Konofał 3, Gadziszewska 1, Kwiecińska 6.

25.07.2013

godz. 10.00         Francja – Polska

godz. 16.00         Polska – Białoruś

godz. 18.00         Francja – Białoruś

26.07.2013

godz. 10.00         Białoruś – Francja

godz. 16.00         Francja – Polska

godz. 18.00         Białoruś – Polska

Z Giżycka Maciej Firlej

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest