Szczypiornistki juniorskiej reprezentacji Polski meczem z Portugalią rozpoczną zmagania w ME kobiet do lat 17. – To groźny i nieprzewidywalny rywal, ale interesuje nas tylko zwycięstwo – zgodnie podkreślają Biało-czerwone.
Portugalska drużyna, choć dotychczas nie osiągnęła znaczących sukcesów na arenie międzynarodowej, w ostatnich miesiącach zanotowała znakomite wyniki. Najpierw drużyna z Półwyspu Iberyjskiego ograła w eliminacjach do ME Węgry, a niedawno wygrała sparingowe spotkania z mocną drużyną Francji. Grę rywalek charakteryzuje selekcjoner polskiego zespołu, Harald Tłuczykont:
– To bardzo niewygodny rywal, grają specyficzną piłkę i bronią bardzo wysoko na 10-11 metrze. Wbrew pozorom wszyscy wiemy co robić przeciw takiej obronie, ale to całkiem inaczej wygląda w praktyce niż na treningu. Taka obrona jest niewygodna dla wszystkich drużyn z całej Europy – stwierdza.
Trener polskiej drużyny nie obawia się jednak starcia z portugalską reprezentacją. – Zawsze mnie i moim zespołom pasowała gra przeciw wysokiej defensywie. Proszę jednak pamiętać, że sport juniorski to wielka niewiadoma. Myślę jednak, że będziemy sobie w stanie poradzić z tym – dodaje.
Tłuczykont zwraca też uwagę na fakt, że stawka drużyn na mistrzostwach Europy będzie bardzo wyrównana. Z grupowych rywali polski trener najbardziej obawia się zaś Rumunek. – Może jednak okazać się, że najtrudniej będzie się grało z Portugalią czy Hiszpanią. Na mistrzostwach nie ma zespołów praktycznie słabych, bo to drużyny, które na europejskich turniejach grają na równi ze wszystkimi. Tutaj nie ma słabych drużyn i każdy może wygrać z każdym – kończy.
Biało-czerwone spotkanie z Portugalią rozpoczną o godz. 17:00 w Hali Sportowo-Widowiskowej w Gdyni. Kwadrans wcześniej rozpocznie się oficjalna ceremonia otwarcia mistrzostw.
Wstęp na wszystkie mecze mistrzostw jest darmowy. Spotkania śledzić można na bieżąco na portalu imprezylive.pl.
(MW)