12 grudnia 2013

Argentyna pokonana, Polki w 1/8

Reprezentacja Polski pokonała w Zrenjaninie Argentynę 31:17 (14:9) i zapewniła sobie awans do najlepszej szesnastki mistrzostw świata! Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, ale najważniejsze, że zwycięstwo Biało-czerwonych nawet przez chwilę nie było zagrożone. W piątek, na zakończenie fazy grupowej turnieju, Polki zmierzą się z aktualnymi mistrzyniami olimpijskimi i świata – Norweżkami.

W wyjściowej siódemce polskiego zespołu, po raz pierwszy na tym turnieju, zobaczyliśmy Małgorzatę Stasiak, która zajęła miejsce na prawym rozegraniu. To właśnie zawodniczka szczecińskiej Pogoni odważnie przedarła się środkiem i otworzyła wynik spotkania.

Dobrze spisywała się też Małgorzata Gapska, która po pięciu minutach miała na swoim koncie już cztery udane interwencje, w tym dwa obronione rzuty karne! Polki prowadziły 4:1.

Przewaga naszej drużyny rosła z każdą minutą, trener rywalek Eduardo Peruchena nie wytrzymał przy stanie 8:3 i poprosił o czas. Trzeba przyznać, że przyniosło to efekt ponieważ jego podopieczne zdobyły dwa gole z rzędu.

W grę Biało-czerwonych wkradło się trochę roztargnienia, które przełożyło się na serię niecelnych rzutów. Tym razem to zaniepokojony obrotem spraw Kim Rasmussen zarządził przerwę w grze.

Niemoc w ofensywie przełamała w końcu Alina Wojtas, która już po raz trzeci tego wieczoru posłała bombę w samo okienko bramki strzeżonej przez Marisol Carratu. Niestety Polki wciąż nie były w stanie narzucić swojego stylu gry, mnożyły się szarpane akcje i rzuty z nieprzygotowanych pozycji.

Na nasze szczęście Argentynki były równie nieskuteczne i wciąż utrzymywał się trzy, czterobramkowa różnica dzieląca oba zespoły. Z niezłej strony zaprezentowały się wprowadzone na boisko Monika Migała i Karolina Szwed-Orneborg, które w przeciągu kilku minut zdobyły odpowiednio dwa i trzy gole, tymczasem Argentynki wyraźnie zaczęły opadać z sił. Do przerwy Polki wygrywały 14:9.

 

Druga połowę otworzyły dwie szybkie kontry skutecznie wykończone przez Agnieszkę Jochymek. Przyznac trzeba, że trener Rasmussen umiejętnie rotował składem, dając szansę zawodniczkom, które wcześniej nie miały aż tylu okazji do gry.

W 35. minucie efektownym rzutem bieżnym, w prawy dolny róg argentyńskiej bramki popisała się z kolei Karolina Semeniuk-Olchawa, zasłonięta Carratu nie miała najmniejszych szans na skuteczną interwencję (18:10).

Kiedy wydawało się, że dystans dzielący obie ekipy może się już tylko zwiększać, Polkom przydarzył się kolejny przestój, bezlitośnie wykorzystany przez Argentynki, które zdobyły cztery bramki z rzędu, nie notując przy tym żadnych strat (18:14).

Na szczęście podopieczne Kima Rasmussena stosunkowo szybko się otrząsnęły i kiedy do końca meczu pozostawał nieco mniej niż kwadrans wygrywały już 26:16! Drużyna z Ameryki Południowej starała się, walczyła, ale miała zdecydowanie za mało argumentów aby móc zagrozić Biało-czerwonym. Wysoką skuteczność demonstrowała Wojtas, która była najskuteczniejsza w polskich szeregach i zakończyła mecz z ośmioma golami na swoim koncie.

Ostatecznie Polska pokonała Argentynę 31:17 i zapewniła sobie awans do 1/8 finału Mistrzostw Świata Serbia 2013!

SERDECZNIE ZAPRASZAMY NA NASZ NOWY KANAŁ NA YOUTUBE! OGLĄDAJ VIDEO Z FINAŁÓW MISTRZOSTW ŚWIATA KOBIET SERBIA 2013! https://www.youtube.com/channel/UCzD7x00lxKYrXJDyTCofx1w

MŚ Serbia 2013 / grupa C / 4. seria spotkań:

POLSKA – ARGENTYNA 31:17 (14:9)

POLSKA: Gapska, Wysokińska – Koniuszaniec 2, Migała 2, Grzyb 3, Jochymek 3, Stachowska 1, Kulwińska 2, Niedźwiedź, Kudłacz, Wojtas 8, Byzdra 2, Szwed-Orneborg 3, Semeniuk-Olchawa 1, Stasiak 3, Siódmiak 1.

ARGENTYNA: Carratu, Bordon – Sala 1, Haro, Pizzo, Decilio 3, Belotti, Mendoza 6, Crivelli, Gambino 2, Alonso, Bianchi 2, Mena 1, Vico 1, Ocanto, Karsten 1.

Sędziowali: Mosorinski – Pandzic (Serbia)

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest