Jestem bardzo podekscytowany meczem ze Szwecją, chyba jeszcze nie do końca dociera do mnie, że rozegrałem najlepsze spotkanie, jeżeli chodzi o moje występy w kadrze. Starałem się utrzymywać koncentrację przez cały czas, bo dobrze wiem, że kiedy ją tracimy od razu odbija się to na naszej grze – mówi Piotr Wyszomirski, bohater starcia z wicemistrzami olimpijskimi.
Pierwszy raz spojrzałem na tablicę wyników w 12. minucie drugiej połowy, nie chciałem znać rezultatu, liczyła się dla mnie tylko każda kolejna interwencja. Teraz przed nami jeszcze jeden mecz w grupie, bardzo ważny, chcemy postawić kolejny krok, szczególnie po takim zwycięstwie, które na pewno doda nam pewności siebie – podkreślał reprezentacyjny bramkarz.
Dziękuje za wsparcie Sławkowi Szmalowi, to świetny kolega, który bardzo mi pomaga i udziela bezcennych wskazówek – dodał na zakończenie.