Rywalizacja pań w PGNiG Superlidze powoli zmierza do zakończenia rundy zasadniczej. Jedynie jakiś kataklizm mógłby przeszkodzić Zagłębiu Lubin w wygraniu tej fazy rozgrywek. „Miedziowie” w 19.kolejce podejmą Pogoń Baltica. Szczecinianki ostatnio prezentują dobrą formą. Zapowiada się więc ciekawa konfrontacja.
SPR Olkusz – MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz / sobota g. 16:00
Oba miasta dzieli niewiele ponad 150 km, ale w tabeli różnica, między tymi zespołami, jest znacząca – aż dziewięć punktów. Każda zdobycz ekipy Zdzisława Wąsa jest jak dawka życiodajnego tlenu. Ostatni w klasyfikacji SPR broni się jak może, ale niewiele z tego wynika. Z kolei „Góralki” nie ukrywają, że do Olkusza przyjadą wyłącznie po dwa punkty. Do zwycięstwa ma ich poprowadzić Katarína Dubajova, która ostatnio przebywała na zgrupowaniu kadry Słowacji, szykującej się do kwalifikacyjnych meczów Euro 2014 przeciw Finlandii. Sztab szkoleniowy tej reprezentacji bacznie obserwuje poczynania swojej rodaczki w PGNiG Superlidze (97 bramek/12 meczów).
Fot. zaglebie.lubin.pl
KGHM Metraco Zagłębie Lubin – Pogoń Baltica Szczecin/ sobota g. 17:00
To może być najlepszy sezon w historii Pogoni Batltica. Zespół Adriana Struzika po raz ostatni przegrał w lidze w połowie listopada ub.r. Poprawa czwartego miejsca w tabeli jest jeszcze możliwa, ale w tym celu trzeba wygrać w Lubinie. A to nie będzie takie proste. Zagłębie po siedmiu zwycięstwach z rzędu wywindowało się na pozycję lidera i nie zamierza oddać tego miejsca przed play-off. Spotkanie zaliczane jest do tych, gdy na boisku będzie można zobaczyć naraz kilka (w tym przypadku cztery) reprezentantek Polski – 4. drużyny świata.
MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. – EKS Start Elbląg / niedziela g. 17:00
Ma to być debiut Sławomira Kaminskiego w roli trenera Piotrcovii, który zastąpił Henryka Rozmiarka. Trzeba zdobyć cztery punkty w trzech meczach i będzie dobrze – mówi szkoleniowiec. Jego podopieczne czeka jednak trudne zadanie, gdyż przyjdzie im powalczyć z piątym zespołem rozgrywek, elbląskim Startem. Gdy to się nie uda, to pozostanie wyłącznie kolejno pokonać zespoły z Nowego Sącza i Olkusza.
Energa AZS Koszalin – MKS Selgros Lublin / niedziela g. 17:30 Polsat Sport
Na razie tryptyk w wykonaniu koszalinianek nie przynosi sukcesów, na które po cichu liczyli włodarze tego klubu. Energia w ciągu tygodnia we własnej hali rozegra w sumie trzy mecze z czołówką polskich klubów. Dwa – z Zagłębiem w lidze i Vistalem w Pucharze Polski – ma już za sobą. Teraz nadszedł czas na mistrzynie Polski. Lublianiaki w poprzedniej kolejce, pokonując Olimpię-Beskid, zakończyły fatalną passę. Na odzyskanie pozycji lidera raczej nie mogą już liczyć, ale na wyprzedzenie Vistalu jak najbardziej.
Vistal Gdynia – KPR Jelenia Góra /niedziela g 18:00
Jeleniogórzanki w pierwszej rundzie sprawiły sporą niespodziankę, remisując z Vistalem. Teraz przyjdzie im zagrać na terenie rywala i powtórzenie tego wyczyni będzie bardzo trudne. Drużyny mają inne cele. KPR zabiega o utrzymanie 8. miejsca. Natomiast gospodynie cały czas walczą o miejsce nr 2 przed następną fazę rozgrywek.
Pauzuje: KPR Ruch Chorzów.
