15 marca 2014

Vistal powalczy z Zagłębiem o Puchar

Vistal Gdynia wygrywając z Pogonią Baltica Szczecin 26:19 (15:10) awansował do finału PGNiG Pucharu Polski kobiet. Gdynianki o trofeum powalczą w niedzielę z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin.

Drugie spotkanie sobotniego wieczoru zapowiadało się jako bardziej wyrównane. Rzeczywiście, zespoły rozpoczęły rywalizację bramka za bramkę (3:3). W tym okresie w zespole z Gdyni punktowała wyłącznie Iwona Niedźwiedź. Pogoń mogła nawet prowadzić, ale w pierwszych dziewięciu minutach nie wykorzystała trzech rzutów karnych! Błędów nie popełniał za to Vistal, który po składnych akcjach objął prowadzenie 7:3. Czwarty karny szczecinianek też zakończył się niepowodzeniem, ale dobitka egzekutorki, Moniki Stachowskiej okazała się celna. Jej koleżanka z drużyny, Agata Cebula słabo rozpoczęła zawody. Pogoni bardzo brakowało trafień czołowej snajperki PGniG Superligi, która zapunktowała dopiero w 16 min. Nic dziwnego, że miejscowa drużyna cały czas musiała „gonić” wynik. Sygnał do odrabiania strat dała bramkarka Adrianna Płaczek. Po chwili Pogoń przegrywała tylko 8:9.

Wystarczyło jednak rozluźnienie szyków obronnych, aby Vistal ponownie odskoczył na trzy, a potem na sześć goli (9:15). To wymusiło na trenerze Adrianie Struziku wzięcie przerwy na żądanie. Warto podkreślić, że skromny dorobek bramkowy Pogoni to w dużej mierze zasługa Małgorzaty Gapskiej. Bramkarka Vistalu prezentowała reprezentacyjną formę. NIc dziwnego, że została wybrana najlepszą zawodniczką meczu,

Bezpośrednio po przerwie bramkę rzuciła Niedźwiedź, a po kontrze Katarzyna Janiszewska i awans do finału zaczął się poważnie oddalać od gospodyń turnieju. Gdynianki kontrolowały przebieg gry, starając się dokładnie rozgrywać piłkę. Presji wyniku nie wytrzymała Cebula, która w sumie zmarnowała trzy rzuty z 7 metra. Zresztą ten element sobotniego wieczoru kiepsko wychodził całej drużynie Pogoni, która aż siedmiokrotnie nie stanęła na wysokości zadania.


Powody do zadowolenia mógł mieć za to trener polskiej kadry, Kim Rasmussem, gdyż wszystkie pięć zawodniczek Vistalu powołanych na mecze z Portugalią nie zawiodło. Prym wiodła wspomniana Janiszewska, która zaprezentowała bogaty repertuar rzutów.


Fot, Anna Dembińska

Miejscowi kibice spodziewali się większych emocji, a zwłaszcza lepszej postawy Pogoni. W tej sytuacji pozostaje im dopingowanie zespołu w meczu o 3. miejsce ze Startem Elbląg.


Pogoń Baltica Szczecin – Vistal Gdynia 19:26 (10:15)

Pogoń Baltica: Placzek, Szywierska – Huczko 1, Jakubowska, Sabała, Stachowska 2, Królikowska 1, Cebula 4, Noga 1, Głowińska, Piontke, Agova 2, Szulc, Stasiak 5, Fornalik 1, Jaszczuk 2. 

Vistal: Kowalczyk, Gapska – Kalska 3, Janiszewska 8, Niedźwiedź 7, Galińska 1, Bialek, Pawłowska, Zych 2, Kozłowska, Matyka 4, Khouildi, Kulwińska 1, Andrzejewska.

Sędziowali: Rafał Puszkarski, Arkadiusz Sołodko (Legionowo). Widzów 700.

Program niedzielnych meczów:

o 3. miejsce:
15:30 Pogoń Baltica Szczecin – EKS Start Elbląg

Finał
18:00: KGHM Metraco Zagłębie Lubin – Vistal Gdynia.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest