W trzeciej serii spotkań kwalifikacji do finałów mistrzostw Europy reprezentantki Polski pokonały na wyjeździe Portugalię 24:17 (11:7). Gospodynie tylko w pierwszym kwadransie gry były w stanie stawić opór Biało-czerwonym, kolejne minuty to już wyraźna dominacja Bipodopiecznych Kima Rasmussena. Już w niedzielę w Zielonej Górze czwarta drużyna świata podejmie rywalki z Płw. Iberyjskiego w meczu rewanżowym.
Karolina Kudłacz z siedmioma bramkami na koncie była najskuteczniejsza w polskich szeregach /Fot. G.Trzpil (archiwum)
Jako pierwsza w polskich szeregach zapunktowała Karolina Semeniuk-Olchawa, jednak po trzech minutach to gospodynie prowadziły 2:1. Na szczęście kolejne trafienie rozgrywającej Zagłębia Lubin oraz gol Karoliny Kudłacz przyniosły rezultat 3:2 dla Biało-czerwonych.
Ambitne Portugalki postawiły na agresywną obronę i szukały szczęścia w szybkich kontratakach, taktyka ta przynosiła rezultaty przez pierwszy kwadrans spotkania, kiedy tablica świetlna pokazywała rezultat 5:5.
Od tego momentu inicjatywę przejęły Polki, które odskoczyły miejscowym na dwie bramki. Bardzo dobrze spisywały się wspomniane Kudłacz i Semeniuk-Olchawa, które potrafiły zagrozić bramkarce rywalek rzutami z dystansu.
Na sekundy przed końcem pierwszej partii, kiedy na listę strzelczyń wpisały się kolejno Sylwia Matuszczyk, Joanna Gadzina i Iwona NIedźwiedź, Polska wygrywała już 11:6.
Straty Portugalek zmniejszyła minimalnie najlepsza w ich szeregach Mariana Ferreira Lopes i do przerwy było 7:11.
Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, od bramek Kudłacz i Semeniuk-Olchawy. Podopieczne Kima Rasmussena w pełni kontrolowały przebieg boiskowych wydarzeń, systematycznie powiększając przewagę.
Po upływie ośmiu minut nasz zespół prowadził już 18:10. Znakomite zawody rozgrywała zawodniczka HC Lipsk, której Portugalki nie potrafiły zatrzymać w żaden sposób. Chwilę później Kudłacz zapisała na swoim koncie trafienie numer siedem, tym razem z rzutu karnego (21:12).
Portugalki starały się walczyć, udało im się zmniejszyć straty do pięciu bramek (16:21 w 53. minucie), ale na więcej tego wieczoru nie było ich stać.
Ostatecznie Polska pewnie pokonała Portugalię 24:17. Biało-czerwone jutro wracają do kraju i ze spokojem mogą przygotowywać się do niedzielnego meczu rewanżowego w Zielonej Górze.
W innym meczu „polskiej” grupy trzeciej, mistrzynie Europy Czarnogórki pokonały w Moście Czeszki 24:23 (11:10).
kw. ME 2014 / grupa 3. / 3. seria spotkań:
PORTUGALIA – POLSKA 17:24 (7:11)
PORTUGALIA: Gois, Ferreira – Silva Pereira 6, Andrade Lopes 3, Ferreira Lopes 2, Aguiar 1, Rodrigues 1, Sabino 1, Saebra 1, Santiago 1, Tavares 1, Amado, Corte Ascensao, Gante, Goncalves, Soares.
POLSKA: Gapska, Wysokińska – Niedźwiedź 2, Janiszewska, Semeniuk – Olchawa 5, Stachowska, Wojtas, Gęga 1, Matuszczyk 2, Grzyb 2, Migała, Gadzina 1, Łabuda, Kudłacz 7, Byzdra 2, Siódmiak 2.
Tabela grupy 3:
M |
Drużyna |
M |
Z |
R |
P |
Bramki |
Pkt |
1 |
Czarnogóra |
3 |
3 |
0 |
0 |
78:68 |
6 |
2 |
Czechy |
3 |
2 |
0 |
1 |
80:63 |
4 |
3 |
Polska |
3 |
1 |
0 |
2 |
64:64 |
2 |
4 |
Portugalia |
3 |
0 |
0 |
3 |
61:88 |
0 |