4 czerwca 2014

Hiszpanie byli skuteczniejsi

Reprezentacja Polski przegrała w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie z Hiszpanami 22:25 (11:15). Trener Michael Biegler często rotował składem, próbując różnych rozwiązań taktycznych, trzeba jednak przyznać, że w przekroju całego spotkania to mistrzowie świata byli drużyną lepszą, a przede wszystkim bardziej skuteczną. Był to ostatni sprawdzian Biało-czerwonych przed sobotnim meczem z Niemcami, również w Ergo Arenie, ramach kwalifikacji do finałów mistrzostw świata Katar 2015.

/Fot. N.Barczyk (7) Pressfocus

Początek spotkania poprzedziła miła uroczystość, podczas której uhonorowano kończącego reprezentacyjną karierę Ikera Romero. Spotkanie przeciwko było ponadto dwusetnym występem doświadczonego Hiszpana w drużynie narodowej. Wieloletni kapitan hiszpańskiej ekipy otrzymał pamiątkowe statuetki z rąk Prezesów obu federacji – Andrzeja Kraśnickiego oraz Francisco V. Blazqueza.

Z okazji 25-lecia wolności – rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku, dzisiejszy mecz został objęty patronatem przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.

Podopiecznych Michaela Bieglera dopingowali też polscy piłkarze nożni, którzy w Gdańsku przygotowują się do piątkowego spotkania towarzyskiego przeciw Litwinom.

 

Wynik otworzył już w pierwszej minucie potężnym rzutem z linii 9 metra Antonio Garcia, jednakże na odpowiedź Polaków nie trzeba było długo czekać i chwilę później do wyrównania doprowadził Michał Szyba.

Kolejne minuty to nieskuteczna gra ofensywna oby drużyn, przerwana dopiero po kilku chwilach przez Niko Mindegię. Polacy przez dalszy okres gry toczyli walkę bramka za bramkę, chociaż niejednokrotnie mieli okazję do wyjścia na prowadzenie, znać o sobie dawały błędy w ataku.

Dopiero w 11 minucie na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie (5:4) wyprowadził Biało-czerwonych Bartosz Jurecki. Hiszpanie jednak nie zamierzali odpuszczać i niedługo później, dzięki bramce Antonio Garcii to oni wygrywali dwoma bramkami. Podopieczni Michaela Bieglera ciągle nie mogli poradzić sobie z niemocą w ataku, ale na szczęście w polskiej bramce skutecznie interweniował Sławomir Szmal, który uchronił kolegów przed stratą kolejnych goli.

/Fot. G.Trzpil

Na pięć minut przed końcem z rzutu karnego trafił Iker Romero, dając Hiszpanom trzy bramki przewagi. Polacy, dzięki dwóm skutecznym rzutom Kamila Syprzaka, szybko zniwelowali dystans do jednego gola straty.

Końcówka tej partii należała jednak do Hiszpanów. Tuż przed ostatnim gwizdkiem pierwszej połowy bramkę zdobył jeszcze Valero Rivera, pozwalając swojej drużynie zejść do szatni z czterema oczkami przewagi (11:15).

Po przerwie od trafienia zaczęli biało-czerwoni, jednak mimo wielu prób nie udało im się przez dłuższy czas zniwelować przewagi Hiszpanów. Indywidualne błędy Polaków pozwoliły zawodnikom Manolo Cadenasa na systematyczne powiększenie prowadzenia.

W 13. minucie szansę na sześć goli przewagi zmarnował Iker Romero, kiedy to jego rzut karny trafił jedynie w poprzeczkę, a chwilę później inny z zawodników z Półwyspu Iberyjskiego, Valero Rivera przekroczył linię bramkową. To pozwoliło Polakom na wyprowadzenie kontrataku, który skutecznie wykończył Michał Jurecki, zmieniając wynik spotkania na 17:20.

W połowie drugiej części meczu w bramce Polaków pojawił się Marcin Wichary, który kilkoma skutecznymi interwencjami pozwolił Polakom na nieznaczne zniwelowanie strat. W 22. minucie obronił rzut karny, wykonywany przez Alberta Rocasa, a w ataku nie pomylił się Adam Wiśniewski, trafiając ze skrzydła na 19:21. Do końcowego gwizdka nić już się niestety nie zmieniło, mistrzowie świata utrzymali przewagę i mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

/Fot. GT

Mecz towarzyski / ERGO Arena/ Gdańsk:

POLSKA – HISZPANIA 22:25 (11:15)

Polska: Szmal, Wichary, Wyszomirski – Gliński 1, Bielecki, Wiśniewski 4, B. Jurecki 4, M. Jurecki 4, Grabarczyk, Jurkiewicz 2, Syprzak 3, Daszek, Łucak, Krajewski 1, Masłowski, Gumiński, Orzechowski 2, Szyba 1, Chrapkowski.

Hiszpania: Sierra, Moreno – Rocas 2, Maqueda 2, Entrerrios, Aginagalde 2, R. P. Garcia, Ugalde 2, Romero 1,Andreu 4, R. A. Garcia 4, Rivera 2, Goni, Mindegia 2, Dujshebaev 4, Molina.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest