Reprezentanci Polski są już w Niemczech, gdzie zmierzą się z gospodarzami w meczu rewanżowym play-off o awans do finałów MŚ Katar 2015. Podopieczni Michaela Bieglera przed południem wyruszyli autokarem z Płocka do Magdeburga. W sobotę Biało-czerwoni będą bronić jednobramkowej zaliczki wywalczonej w ubiegły weekend w Gdańsku.
– Podróż autokarem była rozsądnym wyborem, pod względem czasowym jest to chyba nawet korzystniejsze rozwiązanie niż jazda z Płocka do Warszawy, odprawa na lotnisku i dalsza podróż samolotem i ponownie autokarem – powiedział Marek Góralczyk, sekretarz generalny ZPRP.
W piątek w godzinach 16:00 – 17:30 Polacy mają zaplanowany trening w hali Getec Arena, która na sobotnie spotkanie wypełni się do ostatniego miejsca. Obiekt może pomieścić nieco ponad 7000 widzów.
– Na pewno fani z Magdeburga są bardzo żywiołowi, jest to najgłośniejsza publiczność jeżeli chodzi o ligę niemiecką – mówi występujący na co dzień w klubie z Magdeburga Bartosz Jurecki.
– Tym dwumeczem Niemcy żyją od samego losowania. Nie są szczęśliwi, my zresztą tak samo, bo jakby nie było to są dwie klasowe drużyny i szkoda, że jednej z nich zabraknie na Mistrzostwach Świata w Katarze. Jesteśmy dobrej myśli i bardzo chcemy wyeliminować rywali na ich terenie. Mobilizacja w drużynie jest duża – podkreśla obrotowy polskiej reprezentacji.
Początek sobotniego meczu Niemcy – Polska o godzinie 15:15, bezpośrednia transmisja w Polsat Sport od godziny 15:00.
