20 października 2014

Pierwsza porażka Górnika

Siódma kolejka PGNiG Superligi mężczyzn rozpoczęła się od spotkania na szczycie, który wygrali kielczanie. Cenne punkty, na własnym parkiecie, zdobyli głogowianie, szczecinianie oraz lubinianie, natomiast w starciu beniaminków lepszy okazał się wrocławski Śląsk. Ostatnim spotkaniem będzie środowa rywalizacja Orlen Wisły z Wybrzeżem.

KS Vive Tauron Kielce – Górnik Zabrze 42:32 (19:14)
Choć Talant Dujszebajew nie mógł skorzystać z usług Tomasza Rosińskiego, Denisa Bunticia, Urosa Zormana oraz Julena Aginagalde, to w dalszym ciągu faworytem spotkania byli gospodarze. Pierwsze minuty należały do Michała Kubisztala, jednak kielczanie szybko doprowadzili do remisu, a następnie wypracowali przewagę trzech bramek. Druga połowa była pod kontrolą zawodników Vive Tauronu, a z dobrej strony pokazali się Karol Bielecki oraz Tobias Reichmann. Mankamentem obu drużyn była defensywa, co owocowało – zakończonym na korzyść kielczan – festiwalem bramek.


Vive w tym sezonie nie straciło nawet punktu / Fot. G. Trzpil

KS SPR Chrobry Głogów – SPR Stal Mielec 27:25 (15:14)
Już od pierwszych minut zawodnicy obydwu drużyn potwierdzili, że spotkanie będzie bardzo emocjonujące. Wynik oscylował wokół remisu, a zgromadzeni w głogowskiej hali kibice obserwowali walkę o każdą piłkę. Na początku drugiej połowy mielczanie nieco stanęli, co momentalnie wykorzystali gospodarze. Wydawało się, że prowadzenie różnicą sześciu bramek (21:15; 40 min.) da Chrobremu komfort gry, jednak podopieczni Pawła Nocha wzięli się do pracy. Skutkowało to zdobyciem bramki kontaktowej, jednak rywal nie pozwolił na wydarcie dwóch punktów.

Gaz-System Pogoń Szczecin – KS Azoty Puławy 36:27 (16:13)
Początek spotkania udowodnił, że szczecinianie zamierzają sięgnąć po kolejne zwycięstwo. Między słupkami dobrze spisywał się Lech Kryński, a w ataku trafienia dorzucali Bartosz Konitz oraz Mateusz Zaremba. Puławianie próbowali zmiany systemu defensywy, jednak nie przyniosło to pożądanych efektów. Dopiero pod koniec pierwszej połowy goście zmniejszyli stratę, by w drugiej części meczu grać z rywalem jak równy z równym. Losy spotkania rozstrzygnęły się jednak w ostatnim kwadransie, gdy po kolejnym kontrataku Wojciecha Zydronia na tablicy widniało 24:19. Przewaga ta utrzymywała się, a dzięki wysokiej skuteczności w ostatnich minutach gospodarze przypieczętowali szóste zwycięstwo w sezonie.

MKS Zagłębie Lubin – MMTS Kwidzyn 32:31 (16:16)
Kwidzynianie jechali na spotkanie niezwykle zmotywowani, by przerwać trwającą od 9 listopada 2013 roku serię porażek na wyjeździe. Gospodarze natomiast pragnęli przeskoczyć najbliższego rywala w tabeli. Już od pierwszych minut gra była bardzo wyrównana i żadna z drużyn nie była w stanie zbudować przewagi. Kwidzynianie zdołali w końcu poprawić swoją skuteczność, jednak w ostatnim kwadransie przebudzili się lubinianie, dając kibicom wiele radości i po ostatnim gwizdku sędziów cieszyli się z drugiej wygranej w sezonie.

MKS Nielba Wągrowiec – WKS Śląsk Wrocław 24:27 (12:11)
W Wągrowcu doszło do spotkania beniaminków, których zawodnicy nie zawiedli kibiców. Do 20. minuty wynik oscylował wokół remisu. Gospodarze wykorzystali grę w przewadze, jednak dzięki skutecznej grze Arkadiusza Miszki wrocławianie schodzili do szatni ze stratą tylko jednego trafienia. Po powrocie na parkiet w grę wkradł się chaos, który szybciej opanowali goście. Poprawili szyki obronne, co pozwoliło im na wypracowanie sześciu bramek przewagi i choć szczypiorniści Nielby robili wszystko, co w ich mocy, nie udało się im odmienić losów spotkania.

Orlen Wisła Płock – Wybrzeże Gdańsk / środa, 22 października, 18.00
Ostatnim meczem siódmej kolejki PGNiG Superligi mężczyzn będzie spotkanie wicemistrza kraju z beniaminkiem z Gdańska. Podopieczni Manolo Cadenasa przystąpią do niego zaraz po meczu Ligi Mistrzów, w którym na własnym parkiecie podejmowali szwedzkie Alingsas. Szczypiorniści Wybrzeża przyjadą podbudowani zwycięstwem z Nielbą, jednak zdają sobie sprawę z tego, iż będzie bardzo trudno o korzystny wynik. Ciekawym akcentem meczu będzie powrót na płocki parkiet Marcina Lijewskiego oraz Kacpra Adamskiego.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest