Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

16 listopada 2014

Piąte zwycięstwo Vive Tauronu

Vive Tauron Kielce po 5 kolejkach Ligi Mistrzów ma w dorobku komplet punktów. W niedziele mistrz Polski w grupie D pokonał na wyjeździe wicemistrza Danii, Aalborg Handball 27:25 (13:12). 

Zespół Tałanta Dujszebajewa punkt po punkcie realizuje plan, polegający na pokonywaniu kolejnych przeszkód. Nagrodą jest pierwsze miejsce w grupie, co równoznaczne jest z lepszym rozstawieniem przed kolejną fazą TOP 16.
Kielczanie do Danii nie zabrali kontuzjowanych Tobiasa Reichmanna i Juliena Aginagalde. Piotr Grabarczyk został wpisany do protokołu, ale nie pojawił się na boisku. Mimo ubytków kadrowych mistrzowie Polski kontrolowali większość spotkania. Trener miejscowych Jesper Nielsen już w 11 min został zmuszony do wzięcia pierwszej przerwy na żądanie. W tym momencie jego zespół przegrywał 2:4.
W skandynawskim zespole początkowo dobrze poczynała sobie para Szwedów, Emil Berggren i Niclas Barud, którzy zdobyli pierwsze pięć bramek gospodarzy. W przeciwnym obozie dobrą partię rozgrywał Krzysztof Lijewski, który często sam znajdywał sposób na bramkarza Ole Erevika lub dobrze dogrywał na koło. Wskazówki przekazane za pierwszym razem przez szkoleniowca duńskiej drużyny niewiele pomogły, gdyż jeszcze przed przerwą poprosił on o drugi time-out. Zanim zespoły udały się na odpoczynek do szatni na boisku doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Sławomir Szmal dużo ryzykował, wychodząc do podania w kierunki linii środkowej. Piłka była adresowana do Havarda Tvedtena, który po zderzeniu się z bramkarzem Vive, domagał się dla niego czerwonej kartki. Chorwaccy sędziowie nie podjęli decyzji o karze.
Po zmianie goście – w ich bramce pojawił się Marin Sego – szybko oskoczyli na cztery trafienia. Gdy wydawało się, że pewnie zmierzają po zwycięstwo, to karę 2-minutową otrzymał Piotr Chrapkowski. Ten sam zawodnik przed upływem swojego wykluczenia pojawiał się na boisku. Decyzja arbitrów mogła być tylko jedna – kolejna okres gry Vive w osłabieniu. Rywale skwapliwie skorzystali amekz takiego prezentu i grając przez 1.20 min w podwójnej przewadze zmniejszyli straty do dwóch bramek. Trzy gole z rzędu pozwoliły mistrzom Polski na ponowną kontrolę wydarzeń (22:18). 
Gospodarze imali się różnych sposobów na odmianę niekorzystnego wyniku. Długimi momentami grali bez bramkarza. Ten manewr tylko raz się powiódł. Wówczas strzelec gola,  skrzydłowy Tvedten, nie zdążył na zmianę z Ervikiem i sam na jedną akcję stanął między słupkami. Kielczanie wysoko prowadząc, w końcowych minutach mniejszą uwagę przywiązywali do obrony, co pozwoliło graczom Aalborga na rzucenie trzech ostatnich bramek spotkania.
Na rewanż Skandynawowie nie muszą długo czekać. Za tydzień zagrają z Vive w Hali Legionów.
WYNIKI

Aalborg Handball – Vive Tauron Kielce 25:27 (12:13)

Aalborg: Ervik – Pedersen 2, Sagosen 4, Slundt, Larsen 1, Tvedten 3, S. Jensen, Gustafsson 1, Ch. Jensen 3, Barud 4, Berggren 7. Kary: 4 min.;
Vive: Szmal, Sego – Jurecki 1, Tkaczyk 1, Chrapkowski 3, Bielecki 4, Jachlewski 1, Strlek, Lijewski 6, Buntić 2, Musa 1, Zorman 3, Cupić 5. Kary: 6 min.
Sędziowali: Dalibor Jurinović, Marko Mrvica (Chorwacja); Widzów: 4 115.

HC Motor Zaporoże – Kadetten Schauffhausen 31:26 (18:13)

MOL-Pick Szeged – Dunkerque HB 23:21 (11:10)

TABELA
1. Vive           5   10    155:136
2. Pick            5    8    144:133
3. Aalborg      5     5    127:124
4. Kaetten      5     3    126:144
5. Motor         5     2    129:134
6. Motor         5     2    113:123.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest