Brazylia w 1/8 finałów MŚ była bardzo blisko pokonania faworyzowanej Chorwacji. Ostatecznie zespół z Bałkanów okazał się lepszy o jedną bramkę. Handballiści Kataru, awansując do ćwierćfinałów zanotował swój największy sukces.
/Fot. qatarhandball2015.com
Gospodarz turnieju pokonał kolejną przeszkodę. Tym razem podopieczni Valero Rivery uporali 29:27 się z Austrią, choć nie była to wcale łatwa przeprawa. Wybijającymi się postaciami w swoich zespołach byli Robert Weber i Zarko Marković, którzy rzucili po osiem bramek.
W rywalizacji zespołów z byłej Jugosławii Słowenia zwyciężyła Macedonię 30:28. Słoweńców do sukcesu poprowadził lider strzelców turnieju Dragan Gajić, który na koncie ma 52 trafienia.
Trzecim ćwierćfinalistą została Hiszpania. Drużyna Manolo Cadenasa stosunkowo szybko osiągnęła przewagę na Tunezją i wygrała 28:20.
/Fot. qatarhandball2015.com
Najdłużej trudno było wskazać zwycięzcę w rywalizacji Chorwacji z Brazylią. Najbliższy gospodarz igrzysk olimpijskich grał bardzo widowiskowy, a przy tym skuteczny handball. ”Canarinhos” zabrakło naprawdę niewiele, aby cieszyć się z awansu do czołowej ósemki turnieju. Chorwacji po wygranej 26:25 czekają teraz na rywale z dwójki Polska-Szwecja.
Wyniki 1/8 finałów – 25.01.
Austria – Katar 27:29 (14:13)
Słowenia – Macedonia 30:28 (16:15)
Hiszpania – Tunezja 28:20 (18:9)
Chorwacja – Brazylia 26:25 (13:15).