Polskie juniorki przegrały w Chorzowie z Portugalkami 28:31 i to rywalki pojadą do Macedonii na sierpniowe finały mistrzostw Europy. Początkowo mecz miał bardzo wyrównany przebieg, ale pod koniec pierwszej odsłony przyjezdne wypracowały kilkubramkową przewagę, której nie oddały już do końca.
Spotkanie rozpoczęło się od efektownych zagrań po obu stronach boiska, wpierw skutecznym rzutem tuż przy słupku polskiej bramki popisała się Debora Moreno, a po chwili po zespołowej akcji konto bramkowe naszego zespołu otworzyła Justyna Świerczek. Niestety w 5. minucie ogromny pech dopadł właśnie polską rozgrywającą, która niefortunnie upadła na parkiet po próbie rzutu, skręciła staw skokowy i opuściła plac gry utykając.
W 11. minucie po kolejnej składnej akcji Biało-czerwone wyszły na pierwsze tego popołudnia prowadzenie (6:5). Gra podopiecznych Tomasza Konitza wyglądała znacznie lepiej niż dwa dni wcześniej podczas starcia z Włoszkami. Polki popełniały dużo mniej błędów technicznych, wreszcie zdobywały gole po rzutach z dystansu.
Trzeba pochwalić Natalię Kowalczyk, która nie tylko dobrze spisywała się w obronie, ale też szukała pozycji rzutowych i nie myliła się z koła. W szeregach rywalek spore zagrożenie stwarzała prawa rozgrywająca Diana Oliveira – sprawnie rozprowadzała piłkę, zaskakiwała też rzutami z ósmego metra.
Portugalki zmieniły koncepcję gry w defensywie, z ustawienia 3-3 przeszły na 5-1, przyniosło to efekt i teraz to zawodniczki Any Seabry prowadziły 13:11. Sprawy przybrały zły obrót dla Polek, które przez kilka minut nie były w stanie trafić do portugalskiej bramki. Trener Konitz zaordynował indywidualne krycie niezwykle szybkiej Oliveiry, ta w pierwszych trzydziestu minutach zdobyła aż siedem goli przy skuteczności 78 procent.
W końcu bramkarkę rywalek pokonała Paulina Uścinowicz, ale Portugalki natychmiast odpowiedziały i do przerwy wygrywały 17:12.
Druga połowa również nie rozpoczęła się dla Polek nie najlepiej, przyjezdne coraz śmielej radziły sobie w ofensywie i powiększały przewagę. Sygnał do walki dała Adrianna Racka, która w 10 minut zdobyła trzy gole, Polki przegrywały 18:23 i wciąż miały szanse na końcowe zwycięstwo.
Teraz to Biało-czerwone narzuciły własne tempo, poprawiły obronę i zmniejszyły straty, na kwadrans przed końcem było już tylko 24:21 dla Portugalii, a chwilę później 24:22. Polki miały dwie szanse na zdobycie bramki kontaktowej, ale niestety obie próby okazały się nieudane.
Mimo tego wydawało się, że nasze zawodniczki są w stanie dogonić rywalki, ale niestety po raz kolejny przypomniała o sobie Oliveira (13 bramek w całym meczu), na którą nie byliśmy w stanie znaleźć recepty (27:31 na pięć minut przed końcem). Równie skuteczna w tym okresie była Oktawia Płomińska, która nie myliła się ze skrzydła jak i z linii siódmego metra. W całym meczu słabo spisywały się polskie bramkarki, które zanotowały ledwie trzy udane interwencje.
Ostatecznie Portugalia pokonała Polskę 31:28 i to zawodniczki z Płw. Iberyjskiego mogły cieszyć się z awansu do turnieju finałowego mistrzostw Europy, który w sierpniu odbędzie się w Macedonii.
Turniej kwalifikacyjny do finałów ME juniorek do lat 17 / Chorzów:
20 marca 2015
Polska – Włochy 24:15 (9:7)
POLSKA: Kamińska Oliwia, Jaśkiewicz Paulina – Nosek Natalia 6, Pękala Alicja 1, Świerczek Justyna, Szynkaruk Daria 1, Błaszkowska Jagoda 4, Granicka Małgorzata 1, Kowalczyk Natalia 4, Stokowiec Natalia, Płomińska Oktawia 1, Racka Adrianna, Więckowska Dominika 2, Stokłosa Aleksandra 2, Uścinowicz Paulina 2.
21 marca 2015
Włochy – Portugalia 18:29 (6:16)
22 marca 2015
Polska – Portugalia 28:31 (12:17)
POLSKA: Kamińska Oliwia, Jaśkiewicz Paulina – Nosek Natalia 2, Pękala Alicja, Świerczek Justyna 1, Szynkaruk Daria, Błaszkowska Jagoda, Granicka Małgorzata 2, Kowalczyk Natalia 3, Stokowiec Natalia, Płomińska Oktawia 6, Racka Adrianna 5, Więckowska Dominika 3, Stokłosa Aleksandra 2, Uścinowicz Paulina 3, Wąsik Michalina 1.
/Fot. N.Barczyk (7)
Tabela końcowa:
1. Portugalia 2-0-0 4 pkt.
2. Polska 1-0-1 2 pkt.
3. Włochy 0-0-2 0 pkt.
Wszystkie spotkania w ramach turnieju prowadziła para arbitrów z Czarnogóry – Bogdan Kaludjerovic- Ivan Vujacic. Delegatem Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej był Litwin Algis Mikucionis.
Retransmisje internetowe wszystkich spotkań są dostępne na stronie www.imprezylive.pl.
