28 października 2018

W Tel Awiwie lepsi gospodarze

W drugiej serii spotkań kwalifikacji EHF EURO 2020 reprezentacja Polski przegrała w Tel Awiwie z Izraelem (12:12). W całym meczu obie drużyny popełniły masę błędów technicznych, ale w samej końcówce minimalnie skuteczniejsi okazali się gospodarze, którzy wykorzystali fatalną dyspozycję rzutową Biało-Czerwonych.

Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus (archiwum ZPRP)

Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus (archiwum ZPRP)

Początek spotkania to dwa trafienia zawodników Piotra Przybeckiego po kontratakach. To właśnie kontry i ataki ze skrzydła były najgroźniejszą bronią obu zespołów w pierwszym fragmencie meczu. Zdecydowanie słabiej wyglądała gra w ataku pozycyjnym, mnożyły się błędy techniczne, brakowało tempa i rytmu, a wynik oscylował wokół remisu.

Gospodarze ustępowali Polakom warunkami fizycznymi i starali się te braki nadrabiać agresywną grą w defensywie. Pierwsze przełamanie nastąpiło w 21. minucie, kiedy trafienia Rafał Przybylskiego i Jana Czuwary przyniosły naszemu zespołowi prowadzenie 9:7.

Niewykorzystane szanse na powiększenie przewagi szybko się zemściły, a konsekwentna gra Izraelczyków przyniosła im kolejne wyrównanie. Do przerwy było po 12.

W drugiej odsłonie Piotr Wyszomirski zastąpił między słupkami Adama Malchera i niemal od razu popisał się efektowną interwencją. To nieco pobudziło Biało-Czerwonych, którzy także dzięki błędom technicznym gospodarzy odskoczyli na 17:14.

Wtedy przestój zanotował polski zespół i po chwili tablica świetlna ponownie pokazywała remis (18:18). Do końca meczu pozostawał kwadrans i wszystko zapowiadało wyrównaną końcówkę tego starcia.

Cały czas minimalną przewagę mieli Polacy, ale po obu stronach parkietu mnożyły się błędy i niecelne rzuty. Na minutę przed końcem gracze Izraela wyrównali po bramce z rzutu karnego, a karę wykluczenia na dwie minuty otrzymał Arkadiusz Moryto.

Trener Przybecki wprowadził szóstego gracza z pola za bramkarza i poprosił o czas żeby rozpisać ostatnią akcję. W tej Biało-Czerwoni nie zdołali nawet oddać rzutu, piłkę przejęli gospodarze i pognali pod polską bramkę, do której zdążył wrócić Wyszomirski. Niestety Yosef Appo po dynamicznej akcji minął naszych defensorów i niemal równo z końcową syreną ustalił wynik meczu na 25:24 dla miejscowych.

kw. EHF EURO 2020 / grupa 1. / 2. kolejka:

IZRAEL – POLSKA 25:24 (12:12)

Izrael: Elimelech, Shamir – Appo 3, A. Cohen, O. Cohen, Gera, Gerera 2, Hershkowitz, Levy 6, Natsia, Peres Shalam, Pomeranz 5, Segal, Shkalim 1, Sidi 2, Stelman 6.

Polska: Malcher, Wyszomirski – Chrapkowski 1, Czuwara 3, Daszek 3, M. Gębala 1, Krajewski 3, Moryto 6, Paczkowski 1, Kondratiuk 1, Przybylski 2, Syprzak, Walczak, Łangowski 3, Krupa, Potoczny.      

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest