Jedna z bardziej doświadczonych zawodniczek reprezentacji Polski jest zadowolona z postawy zespołu podczas rewanżowego spotkania z Rosją. – Zostawiłyśmy serce, dużo energii i robiłyśmy wszystko, co w naszej mocy – zapewnia Joanna Drabik.
– Rosja to świetny zespół, co udowodnił w Astrachaniu. Chciałyśmy postawić się i od samego początku zaprezentować z dobrej strony. Na pewno straciłyśmy za dużo bramek. Naszym głównym celem było zwycięstwo, a następnym zagrać dwie równe połowy, aby wyciągnąć z tego korzystny wynik – zdradza przedmeczowe założenia Drabik.
Polki zaprezentowały konsekwentną oraz dobrą grę przez całe spotkanie. – Zostawiłyśmy serce, dużo energii i robiłyśmy wszystko, co w naszej mocy. Takie spotkania zbliżają do czołówki i uczą, że nie możemy dostosowywać się do tempa przeciwnika. Właśnie przez to w Astrachaniu wkradły się nerwy, a potrzebny był spokój. Wszystkie z nas, mimo wieku i doświadczenia, zostawiają wiele serca, zdrowia i ciężko pracują. Spotkania z Rosjankami zaprocentują w przyszłości. Mamy zespół w przebudowie i chcemy jak najszybciej wrócić do tego, co było, ale potrzebujemy cierpliwości – mówi obrotowa reprezentacji Polski.