Pokazałyśmy, że umiemy wyciągnąć wnioski z przegranych. Nasza dobra postawa w dwóch ostatnich meczach jest potwierdzeniem, że idziemy we właściwym kierunku i pot wylany na treningach powoli będzie przynosił owoce – oceniła MVP towarzyskiego turnieju w Gdańsku, kapitan reprezentacji Polski Kinga Achruk.
Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
– Pokazałyśmy, że umiemy wyciągać wnioski z przegranych. Spotkanie z Białorusią było nieudane w naszym wykonaniu, byłyśmy po nim bardzo niezadowolone z siebie, ale w kolejnych grach z Ukrainą i Słowacją wykazałyśmy się lepszą skutecznością – powiedziała Kinga Achruk.
Wiele osób podkreśla jednak, że reprezentacja potrzebuje czasu. – Zdaję sobie sprawę, że kibice chcieliby samych zwycięstw, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. Budujemy nowy zespół, wszystko metodą małych kroków w dobrym kierunku, mamy dużo debiutantek i czas działa na naszą korzyść.
Doświadczona rozgrywająca była jedną z najskuteczniejszych zawodniczek turnieju w polskiej reprezentacji. – Nagroda MVP turnieju zaskoczyła mnie, nie uważam, że zaprezentowałam się ze swej najlepszej strony przez trzy dni, stać mnie na pewno na więcej. Liczy się przede wszystkim dobro zespołu, którego nie tworzy tylko Kinga Achruk, lecz każda pojedyncza zawodniczka, nawet ta, która nie podnosi się z ławki rezerwowych. Lepsza postawa w dwóch ostatnich meczach jest potwierdzeniem, że idziemy we właściwym kierunku i pot wylany na treningach powoli będzie przynosił owoce.
