Reprezentacja Polski B mężczyzn zremisowała w Kielcach z drugą reprezentacją B Węgier 22:22. Przez większość meczu inicjatywa należała do podopiecznych duetu trenerskiego Wleklak-Lijewski, ale decydujące minuty to już wyrównana gra po obu stronach boiska. Obie ekipy pokazały się z solidnej strony, szczególnie w obronie.
Biało-czerwoni zaczęli od mocnego uderzenia i szybko wypracowali trzy bramki przewagi, była to zasługa dobrze funkcjonującej defensywy, którą dzielnie wspierał między słupkami Mateusz Kornecki. Goście natychmiast odpowiedzieli równie twardą obroną i przy nieco słabszej skuteczności Polaków w ataku po kwadransie doprowadzili do wyrównania (5:5).
Trenerzy Wleklak i Lijewski natychmiast poprosili o przerwę, a ta przyniosła oczekiwany efekt. Uważna, spokojna gra do pewnej piłki sprawiła, że nasz zespół ponownie odskoczył Madziarom, do przerwy było 12:9 dla Polski.
Jednak już na początku drugiej odsłony Biało-czerwoni szybko zmarnowali ową zaliczkę. W 36. minucie Węgrzy, po raz pierwszy tego wieczoru, wyszli na prowadzenie.
Od tego momentu byliśmy świadkami bardzo wyrównanego pojedynku, a wynik stale oscylował wokół remisu. Na 34. sekundy przed końcem efektowny i skuteczny rzut Huberta Korneckiego z dystansu dał Polakom jednobramkowe prowadzenie, ale po chwili odpowiedział Balazs Szolossi.
Ostatecznie druga reprezentacja Polski zremisowała z druga kadrą Węgier 22:22.
28.12
POLSKA B – WĘGRY B 22:22 (12:9)
POLSKA: M.Kornecki, Małecki, Foluszny – Rutkowski, Genda 4, Walczak 2, Pietruszko, H.Kornecki 3, Tokaj 5, Kondratiuk, Bąk, Wróbel 2, Prymlewicz 1, Góralski 3, Czuwara 2, Kużdeba.
Sędziowali: Chrzan – Janas