8 grudnia 2016

Przede wszystkim zwycięstwo. Niemki ostatnim grupowym rywalem

Na zakończenie fazy wstępnej EHF EURO reprezentacja Polski zmierzy się z Niemcami. Pomimo dwóch porażek na koncie Biało-czerwone mają jeszcze szanse na awans. Warunkiem podstawowym jest zwycięstwo nad naszymi zachodnimi sąsiadkami.

Wygrana różnicą siedmiu bramek promuje Polki bez konieczności oglądania się na inne drużyny. W przypadku zwycięstwa mniejszą różnicą trafień, podopieczne Leszka Krowickiego muszą liczyć na to, że Holenderki zdobędą co najmniej punkt w starciu z Francją.

Francja - Polska

Drużynę Niemiec w kwietniu przejął dobrze znany nad Wisłą Michael Biegler, który zastąpił Duńczyka Jacoba Vestergaarda.  Co ciekawe, 55-letni szkoleniowiec zaproponował pracę analityka wideo Łukaszowi Kalwie, na co dzień drugiemu trenerowi Pogoni Baltica Szczecin, a wcześniej statystykowi żeńskiej i męskiej reprezentacji Polski.

Tylko jedna zawodniczka spośród niemieckiej szesnastki występuje poza granicami Niemiec. To Isabell Klein z Nantes, która awansowała ze swoim zespołem do fazy grupowej Pucharu EHF.

Tym samym osiągnięciem mogą pochwalić się zawodniczki grające w rodzimych zespołach Bietigheim, Metzingen oraz VfL Oldenburg, który prowadzi selekcjoner Biało-czerwonych Leszek krowicki. W składzie niemieckiej kadry są również szczypiornistki mistrza kraju Thuringer, który jest w gronie 12 najlepszych drużyn Europy, a także klubowe koleżanki Karoliny Kudłacz-Gloc z bramkostrzelną Anne Hubinger na czele.

Leworęczna rozgrywająca zdobyła dla wicemistrza kraju 36 goli w sześciu grupowych meczach Champions League. Wielką siłę naszych zachodnich sąsiadek stanowi duet bramkarski Katja Kramarczyk (Schuelke) i Clara Woltering. Ta ostatnia została wybrana MVP meczów z Holandią oraz Francją.

Niemki po raz ostatni dotarły do fazy półfinałowej mistrzostw Europy w 2008 roku. W 2015 roku odpadły z mundialu po przegranej w 1/8 finału z Norweżkami, rok wcześniej uplasowały się tuż nad Polską w mistrzostwach Europy.

Po jednej stronie stanie Leszek Krowicki, który prowadzi Oldenburg i zna doskonale reprezentantki Niemiec, po drugiej Biegler, który przez trzy i pół roku prowadził męską reprezentację Polski, a którego wspierać będzie w analizach Łukasz Kalwa. Europa ma coraz mniej granic, tego typu sytuacje będą więc występować coraz częściej.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest