Mocna obrona, skuteczne kontry, w ataku gra do pewnej piłki – to przyniosło efekty w starciu z Egiptem. Teraz myślimy o kolejnych meczach, nie chcemy na tym poprzestać, naszym celem jest sześć punktów na koncie na zakończenie fazy grupowej – mówi rozgrywający reprezentacji Polski, Łukasz Gierak.
– Na pewno graliśmy lepiej w obronie i popełniliśmy mniej błędów niż w poprzednich meczach, dlatego od początku tak się ułożyło. Mocna obrona, dobry kontratak, natomiast w ataku graliśmy do pewnej piłki. Dzięki temu udało się wygrać po tych dwóch porażkach. Teraz myślimy o kolejnych meczach, bo nie chcemy na tym poprzestać – stwierdził Łukasz Gierak.
Rozgrywający Biało-czerwonych zapowiedział, że w każdym spotkaniu walczą o zwycięstwo i do zdobycia pozostaje im sześć punktów. – Nie interesuje nas, czy Szwedzi przystąpią do meczu z zerowym dorobkiem. Do tego pojedynku podejdziemy z wolą zwycięstwa i na tym się skupiamy. Bez znaczenia ile będą mieć punktów, powalczą o wygraną. Do końca musimy zdobyć sześć punktów i zagrać na podobnym lub lepszym poziomie.
– Miałem dzisiaj sporo pretensji do siebie, bo moja gra nie wyglądała tak, jak tego oczekuję. Przede wszystkim musiałem popełniać mniej błędów, nie ryzykować aż tak bardzo i więcej grać jeden na jeden. Moja postawa była trochę lepsza, ale najważniejsze jest zwycięstwo drużyny – ocenił swoją dyspozycję „Giera”.
