Na inaugurację Igrzysk Olimpijskich reprezentacja Polski przegrała z Brazylią, 32:34. – Wydaje mi się, że z taktycznego punktu widzenia byliśmy dobrze przygotowani, tylko naszego planu nie zrealizowaliśmy w głowach – ocenił bramkarz Biało-czerwonych, Sławomir Szmal.
Gospodarze już od pierwszych minut postawili poprzeczkę dość wysoko. – Przede wszystkim zaczęliśmy słabo. Brazylijczycy zdobyli przewagę i naszym problemem było to, że w przeciągu dwóch, trzech minut próbowaliśmy ich bardzo szybko dogonić, a tak się nie da. Przygotowaliśmy się do tego, że zagrają wysoką obroną. Czasem dochodziliśmy do dogodnych pozycji i wtedy z dobrej strony pokazywali się ich bramkarze. Wydaje mi się, że z taktycznego punktu widzenia byliśmy dobrze przygotowani, tylko naszego planu nie zrealizowaliśmy w głowach – skomentował przyczyny porażki Szmal.
Swoje kolejne spotkanie Polacy rozegrają już we wtorek. – Był to pierwszy mecz otwarcia, wielkie emocje. Przed nami jeszcze cztery spotkania i musimy przygotować się jak najlepiej do rywalizacji z Mistrzami Europy, Niemcami. Być może ta płaska obrona nie będzie nam przeszkadzać tak, jak w meczu z Brazylią. Na pewno teraz będzie odprawa z trenerem, a wieczorem obejrzymy wideo.