28 maja 2016

Vive Tauron Kielce w finale Ligi Mistrzów!

Vive Tauron Kielce zagra w wielkim finale Ligi Mistrzów! W sobotę mistrzowie Polski po fantastycznym występie pokonali w półfinale rozgrywek Paris Saint-Germain HB. Ich rywalem w rywalizacji o tytuł będzie MVM Veszprem lub THW Kiel.

Kielecki zespół wykonał w sobotnim spotkaniu tytaniczną pracę. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa po doskonałym zespołowym występie i perfekcyjnym finiszu, wydarli rywalom z rąk prowadzenie w samej końcówce. A jeszcze kwadrans przed ostatnią syreną to PSG prowadziło różnicą dwóch bramek…

Pierwsza połowa sobotniego pojedynku w Lanxess Arenie w Kolonii była widowiskiem wysokich lotów. Obie drużyny grały z wysoką intensywnością i sprawnie dopisywały do swoich dorobków kolejne trafienia. Kielczanie zaczęli jednak nieco nieskutecznie i w efekcie to PSG wyszło w 10. minucie na prowadzenie 6:3.

Mistrzowie Polski od początku zawodów grali niezwykle ambitnie. Nie było mowy o odstawianiu rąk czy unikaniu kontaktu. Wszelkie błędy techniczne zespół nadrabiał walecznością i to przyniosło pozytywne skutki – najpierw, gdy w 15. minucie Ivan Cupić doprowadził do remisu 6:6, a potem w 20. minucie, kiedy gole Tobiasa Reichmanna i Krzysztofa Lijewskiego dały Vive remis 10:10.

Pierwsza połowa również zakończyła się remisem, choć Mikkel Hansen dwoił się i troił, by to PSG miało przynajmniej jedno trafienie przewagi. Duńczyk przed przerwą rzucił 9 z 16 bramek całego zespołu, ale na jego indywidualne popisy Vive odpowiadało drużynowymi i składnymi akcjami.

Podopieczni Dujszebajewa pierwsze prowadzenie uzyskali dopiero po zmianie stron. Kapitalnie bronił wówczas Sławomir Szmal, ale i jego vis-a-vis, Thierry Omeyer, nie był w gorszej dyspozycji. W 40. minucie po bramce Julena Aguinagalde Vive wygrywało 19:17 i wydawało się przejmować kontrolę nad widowiskiem. Wtedy jednak Omeyer zamurował bramkę PSG, a jego koledzy z drużyny zdobyli cztery bramki z rzędu. W 46. minucie mistrzowie Polski przegrywali więc 19:21…

Decydujący kwadrans spotkania to jednak popis gry kieleckiego zespołu. Ekipa Dujszebajewa w 49. minucie dzięki trafieniu Urosa Zormana doprowadziła do remisu 22:22, a w 58. minucie po golu rzucającego pod presją czasu Michała Jureckiego wygrywała już 26:24. Gdy chwilę później Manuel Strlek powiększył przewagę Vive do trzech goli jasne było, że to mistrzowie Polski zagrają w niedzielnym wielkim finale. Po raz pierwszy w historii!

Final4 Ligi Mistrzów, półfinał:

Vive Tauron Kielce – Paris Saint-Germain HB 28:26 (16:16)

Fot. PRESS FOCUS

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest