21 maja 2016

Vive melduje się w finale

Vive Tauron Kielce pokonało Stal Mielec i awansowało do finału PGNiG Pucharu Polski. Obrońcy trofeum nie mieli jednak łatwej przeprawy, a o zwycięstwie zadecydowała lepsza postawa w ostatnich minutach spotkania.

2016.05.21 Warszawa, Hala Torwar Pilka reczna P{urhar Polski w pilce recznej mezczyzn {headline} n/z Manuel Strlek radosc Foto Rafal Rusek / Pressfocus . 2016.05.21 Warszawa, Hala Torwar Handball Polish Cup Vive Tauron Kielce - Stal Mielec n/z Manuel Strlek radosc Foto Rafal Rusek / Pressfocus

Pierwszą bramkę pięćdziesiątego, jubileuszowego turnieju Final Four Pucharu Polski zdobył Oleksandr Kyrylenko. Stan ten utrzymywał się aż do 5. minuty, bowiem oba zespoły nie wykazywały zbyt wysokiej skuteczności rzutowej. W dalszej części spotkania inicjatywa była po stronie mielczan, którzy po trafieniu Wiktora Kawki prowadzili już różnicą czterech bramek (1:5; 9 min.).

Skazywani na pożarcie mielczanie dobrze radzili sobie pod bramką mistrzów Polski, swój atak opierając na kombinacyjnej, zespołowej grze. Po kwadransie w szeregi Stali wkradły się błędy, które sprawiły, że dystans między drużynami stopniał. Bardzo dobrze w bramce prezentował się jednak Krzysztof Lipka, dzięki czemu „Czeczeńcy” utrzymywali się na prowadzeniu (6:10; 21 min.).

Ambicja i konsekwencja mielczan wystarczyły, by zejść do szatni z minimalną zaliczką. Największą bolączką obrońców trofeum była bowiem nieskuteczność rzutowa. Kielczanie obijali słupki i poprzeczkę, a gdy udało im się trafić w światło bramki, na drodze pojawiał się Lipka. Mimo to w szeregach Vive Tauronu widać było spokój i pewność, że w drugiej połowie uda się narzucić własne warunki.

2016.05.21 Warszawa, Hala Torwar Pilka reczna P{urhar Polski w pilce recznej mezczyzn {headline} n/z Krzysztof Damian Foto Rafal Rusek / Pressfocus . 2016.05.21 Warszawa, Hala Torwar Handball Polish Cup Vive Tauron Kielce - Stal Mielec n/z Krzysztof Damian Foto Rafal Rusek / Pressfocus

Początek drugiej części meczu również należał do ekipy z Podkarpacia. Co prawda wynik oscylował wokół remisu, jednak tym razem w grze utrzymywał ich Nebojsa Nikolić. Dopiero w 38. minucie podopieczni Talanta Dujszebajewa objęli prowadzenie.

Wydawało się, że będzie to moment, w którym kielczanie rozpoczną swój koncert i odskoczą rywalom. Niestety, dla grupy kieleckich kibiców, Stal dzielnie przeciwstawiała się utytułowanym rywalom (17:17; 41 min.). Wraz z upływem czasu obrońcy trofeum przejmowali kontrolę nad wydarzeniami, choć musieli mieć się na baczności. Mielczanie czekali na ich chwilę słabości, by poprawić wynik i postarać się o niespodziankę.

Na osiem minut przed końcem czerwoną kartkę otrzymał Ivan Čupić, który wykonując rzut karny trafił wprost w głowę Nikolicia. Podopieczni Dujszebajewa mogli już być pewni zwycięstwa i awansu do wielkiego finału. Z każdą akcją powiększali oni swoją przewagę, która jednak nie do końca odzwierciedlała przebieg rywalizacji w całym meczu.

Vive Tauron Kielce – PGE Stal Mielec 31:25 (11:12)

Vive Tauron: Szmal, Šego – Jurecki 2, Tkaczyk 1, Reichmann 6, Chrapkowski 1, Kus, Aguinagalde 4, Bielecki 6, Jachlewski 2, Štrlek 3, Lijewski 1, Paczkowski 3, Zorman 1, Čupić 1.

Stal: Nikolić, Lipka – Wilk, Krępa, Janyst 2, Wypych 2, Gasin M., Gasin P., Kłoda 1, Kyrylenko 1, Dementev 3, Kawka 4, Krygowski, Krzysztofik 8, Davidović 2, Kostrzewa 2.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest