– Dobrze wszedłem w mecz, utrzymywałem koncentrację, a koledzy pomagali mi w obronie i dzięki temu udało mi się zanotować kilka udanych interwencji z rzędu. Ukraina to nie jest top europejskich zespołów, do tego przyjechali do nas w nie najsilniejszym zestawieniu. Dlatego wydaje mi się, że Czesi, z którymi zagramy w finale, będą dla nas dużo bardziej wymagającym rywalem– powiedział Piotr Wyszomirski po zwycięstwie w półfinale Christmas Cup we Wrocławiu.
29 grudnia 2015
Piotr Wyszomirski: Dobrze wszedłem w mecz
SKLEP KIBICA
Kup koszulkę reprezentacji