W piątek, w samo południe do hotelu w Karrebaeksminde dotarła kobieca reprezentacja Polski. Wcześniej zespół Kima Rasmussena przez kilka dni trenował w ośrodku w Gentofte. Pierwszym rywalem Biało-czerwonych w mistrzostwach świata 2015, w Naestved, będzie Kuba.
Allen położone jest nad samym morzem, 10 km od Naestved, gdzie Polki rozegrają pięć meczów w grupie B. Sam ośrodek w Karrebaeksminde jest ładnie położony, ale bardziej nadaje się dla rodzin, i to zwłaszcza latem. Standard ośrodka raczej trudno określić jako wysokiej klasy.
Nam udało się porozmawiać z Kingą Achruk. Jak się czujecie? Z jakim nastawieniem przystąpicie do walki o punkty w duńskim mundialu?
Czujemy się bardzo dobrze. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowane. Rozegrałyśmy kilka spotkań kontrolnych, które wpłynęły na nasze samopoczucie. Cieszą wygrane z Niemkami i Czarnogórą. Było trochę czasu, aby dopracować kilka drobnych elementów. Czekamy teraz na sobotę.
Zgrupowaniem w Gentofte było dopełnieniem przygotowań…
Pewnie, że tak. Chcemy wykorzystać każdy czas, który jest nam dany.
Jakie informacje udało się zebrać o pierwszym rywalu, Kubie?
Zbyt dużo informacji na ten temat nie mamy. Na pewno będziemy dobrze przygotowane do tego spotkania. Musimy przede wszystkim skupić się na sobie. Na naszej obronie. W tym meczu potrzeba nam będzie dużo „łatwiejszych” bramek z kontry.
Jak oceniasz siłę grupy B, w której wystąpicie, w porównaniu do innych grup?
Można powiedzieć, że jest łatwiejsza. Można też powiedzieć, że jest trudniejsza. Każda ekipa na tych mistrzostwach może się czuć inaczej. Ktoś może być zaskoczeniem, a faworyt może mieć słabszy dzień. Nie lubię tak oceniać – kto ma większe szanse? Tak jak już powiedziałam. Chcemy skupić się na sobie i wygrać jak największą liczbę meczów.
W naszej drużynie jest kilka debiutantek na tak ważnej imprezie. Jak te koleżanki wkomponowały się w zespół?
Bardzo dobrze. W spotkaniach kontrolnych udowodniły, że nie są po to, aby siedzieć na ławce. Są po to, aby nam pomagać. I to robią. W każdym aspekcie i na boisku, i poza nim. Myślę, że razem tworzymy super kolektyw.
A co chciałabyś przekazać naszym kibicom? Powinniśmy ich zobaczyć także w hali w Naestved, a duża ich część zasiądzie przed telewizorami.
Oczywiście niech nas wspierają. Nawet w tych słabszych momentach, ale myślę że tych będzie jak najmniej. Chcemy, żeby za nas trzymali kciuki.
Marek Skorupski