Frisch Auf! Göppingen wygrało z Górnikiem Zabrze 39:29 w pierwszym meczu 3. rundy Pucharu EHF. Zabrzanie rozegrali dobrą pierwszą połowę, ale szyki pokrzyżowały im kontuzje rozgrywających.
Górnicy sobotnie starcie z wyżej notowanym rywalem rozpoczęli bez kompleksów. Świetnie spisywał się Maciej Ścigaj, a kilka skutecznych zagrań zanotowali też obrotowi i w efekcie po piętnastu minutach gry na tablicy widniał wynik 8:8.
Zabrzanie niemal do końca pierwszej połowy prowadzili z niemieckim zespołem wyrównany bój. W 21. minucie Górnik wygrywał nawet 10:9, ale wkrótce gracze Frisch Auf! przejęli inicjatywę, dzięki czemu zeszli na przerwę przy stanie 20:17.
Po zmianie stron opadający z sił Górnicy zaczęli tracić kontakt z rywalem. W 36. minucie goście prowadzili 25:19, a sześć minut później mieli już osiem goli zaliczki (29:21). Göppingen do końca meczu dyktowało warunki gry i ostatecznie zwyciężyło 39:29.
Zabrzańskiej drużynie we znaki dały się kontuzje rozgrywających. Trójkolorowi do meczu przystąpili bez Pawła Niewrzawy, a w trakcie meczu parkiet z urazami opuszczali Aleksander Tatarnicew i Remigiusz Lasoń. Właśnie z tego względu zespół przez większość czasu grał na dwóch kołowych.
10-bramkowa porażka praktycznie przekreśla przed rewanżem szanse zabrzańskiego zespołu na awans do kolejnej fazy Pucharu EHF. Obie ekipy spotkają się ponownie w środę, 25 listopada, w Göppingen.
Górnik Zabrze – Frisch Auf! Göppingen 29:39 (17:20)
Fot. PRESS FOCUS
