W ramach 3. rundy kwalifikacyjnej Pucharu EHF Górnik Zabrze podejmie na własnym parkiecie Frisch Auf Göppingen. Do Szwajcarii, na mecz z Pfadi Winterthur, pojadą za to zawodnicy Azotów Puławy, dla których będzie to inauguracja europejskich rozgrywek.
Górnik Zabrze – Frisch Auf Göppingen / sobota, godz. 18:00
Przed trudnym zadaniem stanie zespół Mariusza Jurasika. Trójkolorowi gościć będą siódmy zespół niemieckiej Bundesligi, Frisch Auf Göppingen. Grający trener Górnika nie przestaje zaskakiwać swoją wysoką formą, jednak strata Pawła Niewrzawy nieco ogranicza możliwości zespołu. Mimo to w ostatniej rywalizacji z Azotami Puławy zabrzanie bliscy byli wygranej, a oprócz „Józka” z dobrej strony zaprezentowali się Daćko, Tatarincew i Tomczak. To właśnie m.in. ci zawodnicy muszą wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności.
Przyjezdni również nie są ostatnio w dobrej formie. W tym miesiącu, w rodzimej lidze, Frisch Auf wygrało tylko raz, doznając przy tym dwóch porażek, ale w dalszym ciągu są rywalem, który może sprawić nie lada problemy. Dla Niemców będzie to początek przygody z europejskimi pucharami i jednocześnie powrót do rozgrywek po dwóch sezonach nieobecności w Pucharze EHF, kiedy to w sezonie 2012/13 dotarli do turnieju finałowego. Najbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem jest Marcel Schiller, jednak nieco ponad połowa jego trafień to rzuty z linii siedmiu metrów. Drużyna prowadzona przez Magnusa Anderssona na pewno postawi trudne warunki.
Pfadi Winterthur – Azoty Puławy / niedziela, godz. 16:00
Brązowych medalistów zeszłego sezonu czeka podróż do Szwajcarii, gdzie zmierzą się z miejscowym Pfadi Winterthur. Dla podopiecznych Ryszarda Skutnika będzie to debiut w europejskich pucharach w tym sezonie, co jest efektem rozstawienia Azotów. Puławianie chcieliby zaliczyć mocny start i wrócić do kraju z bezpieczną zaliczką przed rewanżem. Do spotkania z Pfadi przystąpią w dobrych nastrojach, które zawdzięczają trzem ostatnim zwycięstwom w PGNiG Superlidze.
Gospodarze niedzielnego pojedynku na pewno nie stoją na straconej pozycji. Dość powiedzieć, że w meczu o stawkę Szwajcarzy pozostają niepokonani na własnym terenie aż od 19 maja. Po drodze do trzeciej rundy dwukrotnie okazali się lepsi od Polva Serviti. W zeszłym sezonie zespół Adriana Brünggera zameldował się w fazie grupowej, jednak bez większych sukcesów. Dzięki zwycięstwu z Haslum Handballklubb Szwajcarzy zdobyli tylko dwa punkty, ulegając przy tym ekipom HSV Hamburg oraz Gorenje Velenje. Spotkanie z Azotami ma być krokiem ku poprawie tego wyniku.
Fot. PRESS FOCUS