15 listopada 2015

Liga Mistrzów: Duńczycy na drodze Vive Tauronu

W pierwszym po przerwie reprezentacyjnej spotkaniu Vive Tauron Kielce zmierzy się w ramach 7. kolejki Ligi Mistrzów z KIF Kolding. Duńczycy zajmują ostatnie miejsce w tabeli, jednak nie stoją na straconej pozycji.

Teoretycznie rywalizacja z mistrzem Danii nie powinna przysporzyć kielczanom problemów. KIF ma na swoim koncie tylko dwa punkty, które zawdzięcza wygranej z Vardarem Skopje. W ostatniej kolejce gospodarze najbliższego pojedynku postawili się hiszpańskiej Barcelonie, co jedynie potwierdza, że ich forma rośnie z meczu na mecz. O sile zespołu świadczy również m.in. niezwykle doświadczony bramkarz, Kasper Hvidt. Wspomaga go dobra defensywa i ambitni, młodzi zawodnicy.

Kielczanie nie mogą lekceważyć rywala i chcąc zdobyć dwa punkty muszą wyjść na parkiet w pełni skoncentrowani. Zwycięstwo pozwoli im myśleć o zajęciu dobrej lokaty na koniec fazy grupowej. Na razie sytuacja nie wygląda najlepiej. Dorobek sześciu punktów po sześciu spotkaniach nie jest tym, czego oczekiwaliby kibice, jak i sami zawodnicy i osoby związane z klubem.

– Dla nas to jest bardzo ważny mecz. Wiemy, że jeśli chcemy jeszcze matematycznie walczyć o pierwsze lub drugie miejsce w grupie to powinniśmy zagrać dobry mecz i wygrać – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Talant Dujszebajew.

Problemem mistrzów Polski są urazy, których zawodnicy nabawili się podczas zgrupowań reprezentacji. Z naderwanym mięśniem łydki zmaga się Uroš Zorman, a do grona kontuzjowanych dołącza także Denis Buntić i Marin Šego. Sztab szkoleniowy Vive Tauron może więc mieć ograniczone pole manewru. Wszystko wskazuje jednak na to, że na parkiet powróci już Krzysztof Lijewski.

KIF Kolding Kopenhaga – Vive Tauron Kielce / niedziela, godz. 16.50

Fot. PRESS FOCUS

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest