Nie mogę mojej drużynie niczego zarzucić. Drużyna walczyła do ostatniej minuty o jak najlepszy rezultat. Niestety nie wszystko zagrało tak jak zaplanowaliśmy – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej, podsumowując finał turnieju w Gdańsku, trener reprezentacji Polski, Michael Biegler.
Manolo Cadenas: Polska to mój drugi kraj, drugi zespół. Grało się nam dobrze. Duży wpływ na to miała wspaniała atmosfera w hali. Dla nas było coś specjalnego, że po raz drugi w krótkim czasie wystąpiliśmy w Gdańsku. Wiem, że był to tylko towarzyski mecz. Tym niemniej każde zwycięstwo cieszy. Najważniejsza było defensywa. Rodrigo (Corrales) miał swój udział w zwycięstwie.
Rodrigo Corrales (MVP): Czuję się w Polsce naprawdę komfortowo. Przyjechaliśmy z młodym zawodnikami. Istotne było to, aby dobrze ich wkomponować w drużynę. Potwierdzam macie fantastyczną publiczność w Gdańsku. Wygraną turnieju traktujemy jako dobry prognostyk. To będzie procentowało w przyszłości.
Michael Biegler: Nie mogę mojej drużynie niczego zarzucić. Drużyna walczyła do ostatniej minuty o jak najlepszy rezultat. Niestety nie wszystko zagrało tak jak zaplanowaliśmy. Przejście z obrony do ataku nie funkcjonowało tak jak to omawialiśmy na przedmeczowych założeniach. Owszem w ataku dochodziliśmy do klarownych sytuacji, ale dużo z nich nie wykorzystaliśmy. Kiedy zaczęliśmy improwizować podania do obrotowego, to nie była ta jakość gry. Musimy bardziej konsekwentnie realizować nasz program meczowy. Może potrzebujemy na to więcej czasu. Od połowy grudnia będziemy go mieli.
Nie podam personaliów kto zagra na Euro. Z tymi zawodnikami co są zawsze staramy się osiągnąć jak najlepszy rezultat. W gronie kontuzjowanych jest bardzo wielu, którzy mogą nam pomóc w mistrzostwach Europy. Lijewski, Rojewski, Szyba. W Gdańsku nie mogli zagrać. Kadra na pewno się zmieni. Mamy dużo czasu jeśli chodzi o przygotowania.
Ten turniej nie mógł pokazać w pełni na to co nas stać. Jesteśmy umówieni z Tkaczykiem, że wróci do kadry w grudniu. Bardzo respektujemy jego sytuację rodzinną. Piotr Grabarczyk mógł zagrać tylko jedną połowę ze względu na problemy zdrowotne. W sumie popełniliśmy za dużo błędów indywidualnych, A Hiszpanie tak są wyszkoleni, że każdą praktycznie pomyłkę rywala potrafią wykorzystać.
Plan przygotowań do Euro wygląda tak, że 13 grudnia zbieramy się w Warszawie na krótki trening. Potem będziemy już trenowali w Hamburgu (14-23 grudnia). Żadne treningi kadry w Hamburgu nie będą kolidowały z moimi obowiązkami w klubie. Koniec roku to turniej we Wrocławiu (27-29 grudnia). Po Nowym Roku zbierzemy się 3 stycznia w Krakowie, będziemy trenowali w hali, w której zagramy mistrzostwa. W dniach 7-10 stycznia zagramy na turnieju w hiszpańskim Irun z Hiszpanią, Szwecją i Brazylią. Do Krakowa wrócimy 13 stycznia.
Piotr Wyszomirski (MVP): Rodrigo wspaniale bronił. Nie możemy załamywać rąk. Do Euro pozostało mniej niż 70 dni Nie wszyscy nasi reprezentanci zagrali w turnieju. Czekamy na ich powrót.