Górnik Zabrze i Pogoń Szczecin rozegrają w sobotę rewanżowe mecze 2. rundy Pucharu EHF. Obie drużyny przystąpią do rywalizacji w zgoła odmiennych nastrojach.
Zabrzanie w sobotnim spotkaniu z ZTR-em Zaporoże bronić będą wywalczonej przed tygodniem trzybramkowej zaliczki. W domowym meczu podopieczni Mariusza Jurasika zwyciężyli 28:25, choć do przerwy tracili do rywali dwa gole. Świetne zawody rozegrali wówczas Bartłomiej Tomczak, Aleksander Buszkow oraz Mateusz Kornecki.
W rewanżowym starciu w Użhorodzie trener Jurasik będzie miał do swej dyspozycji pełny skład. Do gry powrócił już Rafał Gliński, a w kapitalnej dyspozycji jest Paweł Niewrzawa, który we wtorkowym meczu w Mielcu rzucił aż 14 bramek. Górnicy mimo tego do spotkania podchodzą dość spokojnie. – ZTR to silny rywal. Wygrać na Ukrainie będzie ciężko, tym bardziej że sędziować będą Azerowie – podkreślają.
Zdecydowanie trudniejsze zadanie od zabrzańskiej drużyny będzie miała Pogoń Szczecin. Zespół Rafała Białego w niedzielę przegrał na własnym parkiecie z Csurgói 27:30 i na terenie rywala będzie musiał odrabiać straty. Portowcy faworytami rywalizacji nie będą. Ich rywale to jedna z czołowych węgierskich ekip, która na własnym parkiecie nie zwykła notować porażek. Wszystko jednak w rękach graczy ze Szczecina.
ZTR Zaporoże – Górnik Zabrze / 17.10.2015, godz. 16:00
Wynik pierwszego meczu: 28:25 dla Górnika.
Csurgói KK – Pogoń Szczecin / 17.10.2015, godz. 18:00
Wynik pierwszego meczu: 30:27 dla Csurgói.
Fot. PRESS FOCUS
