W podstołecznym Pruszkowie rozpoczęło się trzydniowe zgrupowanie kobiecej reprezentacji Polski. Drużyna Kima Rasmussena przygotowuje się do październikowych meczów kwalifikacyjnych EHF Euro 2016 – z Finlandią i Słowacją.
Powołane zawodniczki podzielono na dwie grupy. Pierwsza liczniejsza (19 osób) rekrutuje się z zespołów, które 2. kolejkę PGNiG Superligi rozegrały w sobotę. Druga stanowią kadrowiczki, które wystąpiły w niedzielnym meczu Vistal Gdynia – MKS Selgros Lublin. Ta grupa pierwszego dnia obozu nie brała udziału w zajęciach.
– To spotkanie jest krótkie, ale bardzo ważne. Zaprosiłem kilka zawodniczek młodszego pokolenia, bo poważnie myślimy o przyszłości reprezentacji. Przed nami dwa ważne mecze, z Finlandią i Słowacją. Zamierzamy je wygrać – powiedział trener Rasmussen.
Kontuzje uniemożliwiły niektórym powołanym zawodniczkom przyjazd do Pruszkowa. W tej grupie jest m.in. Kinga Grzyb, której uraz kolana wyłączył ją z gry na co najmniej pół roku. Zabrakło również m.in. obrotowych MKS Selgros, Joanny Drabik i Joanny Szarawagi. – Daję z siebie wszystko, ale skupiam się na sobie. Poprawiam technikę, aby być coraz lepszą zawodniczką – powiedziała nominalnie występująca na kole Sylwia Matuszczyk, którą z kolei rok temu kontuzja kolana wyeliminowała z udziału w podobnym zgrupowaniu.
Plan nakreślony przez sztab szkoleniowy zakłada, że na pierwszym obozie po przerwie wakacyjnej każda z kadrowiczek przejdzie testy sprawnościowe-wydolnościowe. Zakładają one m.in. biegi na 5, 10 i 20 metrów, podskoki sprawdzające siłę eksplozywną oraz bieg na 3 km.
W trakcie zgrupowania zawodniczkom został przedstawiony nowy lekarz kadry. Wojciech Superat jest specjalistą ortopedii i traumatologii Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Pracował z klubami piłki nożnej.