Patrzenie na przeszłość w ogóle nam nie pomaga, w tym na MŚ w Katarze. Wiedziałem, że trafimy na młodych, głodnych sukcesu przeciwników. Wśród Duńczyków było wielu debiutantów, ale grają oni w naprawdę dobrych klubach – skwitował Michael Biegler na konferencji prasowej po meczu Polska – Dania w Krakowie.
Gudmundur Gudmundsson (trener Danii): Atmosfera meczu była wspaniała. To wskazuje jak wspaniale może być w styczniu na mistrzostwach Europy. Moja młoda drużyna zaprezentowała się dobrze, zarówno w ataku jak w obronie. To istotne, zważywszy, że mieliśmy okazję do przeprowadzenia zaledwie trzech treningów. Jestem szczęśliwy z osiągniętego wyniku.
Peter Bailing Christiansen: Doświadczyliśmy fantastycznej polskiej publiczności. Cieszę się, że dostałem powołanie na ten mecz. Moją radość pogłębia wygrana nad polską drużyną. Z niecierpliwością czekam na mistrzostwa Europy.
/ Fot. Ł. Laskowski Pressfocus
Michael Biegler (trener Polski): Mam takie same zdanie jak mój kolega z Danii. Wczoraj byliśmy świadkami losowania finałowych grup, gdzie zarówno federacja jak i cały kraj dobrze się zaprezentowały. Kraków udowodnił, że potrafi wspaniale dopingować i wpierać drużynę. To że będą to wspaniałe mistrzostwa Europy byłem już zdania wcześniej. Te ostatnie dwa dni utwierdziły mi w tym przekonaniu. Nie jestem zadowolony, że nie mogliśmy się przeciwstawić się przeciwnikowi. Patrzenie na przeszłość w ogóle nam nie pomaga, w tym mistrzostw świata w Katarze. Wiedziałem, że trafimy na głodnych. młodych, sukcesu przeciwników. Wśród Duńczyków było wielu debiutantów, ale grają oni w naprawdę dobrych klubach. Chcieliśmy ten mecz wygrać przez obronę i interwencję bramkarzy. Analiza w przerwie poprawiła naszą grę w wielu elementach. W momencie gdy doszliśmy przeciwnika i wyszliśmy na prowadzenie straciliśmy wiele piłek a rywal nas kontrował. Nie wykorzystaliśmy też wiele sytuacji. Dania wygrała zasłużenie.
Przemysław Krajewski: Chciałbym podziękować kibicom za tak liczne przybycie do krakowskiej, tak pięknej hali. Nie najlepiej weszliśmy w mecz. Obrona nie funkcjonowała dobrze od samego początku. W drugiej połowie pod tym względem było już trochę lepiej. Większość z nas była na 2-3 tygodniowych urlopach. Uważam, że ostatni tydzień przepracowaliśmy bardzo dobrze. Nie załamujemy się, to był tylko mecz towarzyski.