Trzy mecze i trzy zwycięstwa to bilans polskich reprezentacji w piłce ręcznej plażowej w pierwszym dniu turnieju towarzyskiego w hiszpańskim Lloret de Mar. Biało-czerwoni w za każdym razem zwyciężali po serii shoot-out. Polki pokonały Włoszki i Rosjanki, Polacy okazali się lepsi od Norwegów. Obie ekipy przygotowują się do Mistrzostw Europy, które rozpoczną się w Lloret już we wtorek!
/Fot. JKM (9)
Nasza kadra zameldowała się w Lloret w sobotę w nocy. Pierwszy dzień po przyjeździe poświęciła na odpoczynek i aklimatyzację, na wschodnim wybrzeżu Hiszpanii panują obecnie wysokie upały sięgające 35 stopni Celsjusza.
W poniedziałek obie kadry zaliczyły pierwsze treningi na boiskach przygotowywanych do turnieju głównego ME. Jak na razie obiekty nie imponują, szczególnie jeżeli chodzi o twardą nawierzchnię. Arena nie jest usytuowana na plaży, a na terenie miejscowego kempingu, nieopodal jednej z dróg wjazdowych do nadmorskiego kurortu.
Przed turniejem towarzyskim męska reprezentacja rozegrała dwa mecze sparingowe: z młodzieżową kadrą Hiszpanii – wygrany 2:0 oraz z seniorską reprezentacją Węgier – również zwycięski 2:0, co warte odnotowania, było to nasze pierwsze w historii nad Madziarami.
W piątek trzeba było już wejść na nieco wyższe obroty, albowiem rozpoczęły się oficjalne zmagania, choć jeszcze nie o stawkę. Z pewnością jest to jednak dobre przetarcie przed decydującymi meczami.
– Oczywiście wyniki tego turnieju nie są najważniejsze, bo gramy z tymi drużynami później w ME, ale jest okazja sprawdzić różne warianty gry i oswajać zawodniczki i zawodników z wrunkami panującymi w Lloret – podkreślają trenerzy Jolanta Jochymek i Arkadiusz Fajok.
Jako pierwsze na placu gry pojawiły się Biało-czerwone, które mierzyły się z Włoszkami. Pierwszy set miał wyrównany przebieg, ale w końcówce to rywalki z Półwyspu Apenińskiego przechyliły szalę zwycięstwa na swoja korzyść (12:14). W drugiej odsłonie zdecydowanie lepsze były Polki, które wygrały 13:8. Wojnę nerwów w serii shoot-out lepiej zniosły nasze zawodniczki (8:6) i zwyciężyły w całym spotkaniu 2:1.
W popołudniowej sesji naprzeciw Polek stanęły Rosjanki. Tym razem podopieczne Jolanty Jochymek i Roberta Bejgiera w pierwszym secie zagrały koncertowo, szczególnie w obronie i pewnie wygrały 18:14. Drugi set to sroga zemsta rywalek, Rosjanki odprawiły naszą drużynę w stosunku 19:12.
O wszystkim ponownie zdecydowała więc seria shoot-out, która miała bardzo wyrównany przebieg. Zawodniczki Sbornej pomyliły się tylko raz, ale to było za mało na bezbłędne Polki (8:10) i nasz zespół mógł się cieszyć z drugiej tego dnia wygranej.
Bezpośrednio po swoich koleżankach na boisko nr 3 wyszli polscy zawodnicy. Ich przeciwnikami byli Norwegowie. Nasza drużyna od początku postawiła im bardzo twarde warunki w defensywie, co okazało się kluczem do sukcesu. Mimo pościgu Skandynawów wygraliśmy w pierwszym secie 16:12.
Dalsze wydarzenia potoczyły się wedle wypracowanego wcześniej przez nasze panie scenariusza. Set numer dwa padł łupem Norwegów (18:20), choć przy stanie 18:18 Polska miała szansę na rozstrzygnięcie losów spotkania. Konkurs shoot-out potoczył się już po myśli naszego zespołu, wygrana 6:2 sprawiła, że obie polskie ekipy mogły wracać do hotelu w dobrych nastrojach.
W sobotę Biało-czerwone zmierzą się z gospodyniami imprezy Hiszpankami, natomiast Biało-czerwoni podejmą reprezentację Serbii.
(JKM)
TURNIEJ TOWARZYSKI W PIŁCE RĘCZNEJ PLAŻOWEJ (Lloret de Mar):
kobiety
26.06
POLSKA – WŁOCHY 2:1 ((12:14, 13:8 i 8:6)
POLSKA – ROSJA 2:1 (18:14, 12:19 i 10:8)
27.06
POLSKA – HISZPANIA
mężczyźni
26.06
POLSKA – NORWEGIA 2:1 (16:12, 18:20 i 6:2)
27.06
POLSKA – SERBIA