10 sierpnia 2007

Tanio skóry nie sprzedamy

5 i 28 września to daty, na które czekają kibice Zagłębia Lubin. Z trenerem Jerzym Szafrańcem rozmawia „Gazeta Wrocławska”.

Kończą się obozy szkoleniowe i gracie coraz więcej sparingów. Wszystko przebiega po waszej myśli?

– Mieliśmy trudny okres, bo czołowym zawodnikom kończyły się kontrakty, ale kluczowych graczy udało się zatrzymać. Witalij Kowtun na pewno godnie zastąpi w bramce Szymona Ligarzewskiego. Wzmocnił nas Krzysztof Górniak. SMS w Gdańsku ukończył Piotr Adamczak, a z wypożyczenia wrócił Adam Babicz. Mamy więc mieszankę rutyny i młodości. Za nami już okres przygotowań kondycyjnych, pora więc na taktykę i technikę. To chcemy osiągnąć w licznych grach kontrolnych.

Już niedługo wystartuje ekstraklasa no i Liga Mistrzów. Na co mogą liczyć fani Interferii Zagłębia?

– Na pewno nie wystartujemy 1 września, bowiem Wisła Płock gra eliminacje do europejskich pucharów. Spotkamy się z nimi dopiero 5 września. Wystarczy jeszcze czasu na oszlifowanie formy do ligi Mistrzów. To na pewno duże wyzwanie, a przede wszystkim nowe doświadczenie. Pierwsze spotkanie, a wszystkie rozegramy w Głogowie, odbędzie się 28 września. Naszym pierwszym rywalem zostanie zwycięzca dwumeczu z pary Strovolos z Cypru i Drammen HK z Norwegii. Faworytami są Norwegowie, ale i Cypryjczyków nie należy lekceważyć. Potem czekają nas trzy wyjazdy, a zakończymy 8 listopada meczem z Ciudad Real i 22 listopada z Flensburgiem.

Zapuszcza Pan już wąsy, które musiał Pan zgolić po zdobyciu mistrzostwa Polski?

– Nie mam takiego założenia. I bez tego chcemy obronić mistrzowski tytuł.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest