Reprezentacja Polski juniorów zajęła 5.miejsce w międzypaństwowym turnieju 1. Victor’s Cup rozegranym w niemieckim Merzig. – Nie jest tak źle. Wygraliśmy trzy mecze, a dwa przegraliśmy. Zawody można zaliczyć do udanych – podsumował trener Wojciech Nowiński.
Organizatorzy przydzieli polski zespół do grupy ze Szwajcarią, Czechami i Niemcami. W tej fazie mecze były rozgrywane systemem 2×25 min. Pierwszego dnia nasza drużyna zmierzyła się z Helwetami. Do stanu 8:8 nic nie zapowiadało końcowej porażki.
– Od tego momentu zaczęliśmy grać bez właściwego rytmu. Oddawaliśmy rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Rywale wyprowadzali skuteczne kontry. Do tego dobrze dysponowany był ich bramkarz – ocenił pierwszy występ trener Nowiński.
Polska grę w turnieju zaczęła od porażki ze Szwajcarią
Nic dziwnego, że Szwajcarzy końcowe minuty tej części gry wygrali 8-0. Po przerwie udało się nieznacznie odrobić straty, ale rywale kontrolowali przebieg meczu i wygrali 31:25.
Drugiego dnia Polacy mieli do rozegrania dwie gry. Najpierw naprzeciw nich stanęli Czesi, którzy dwie godziny wcześniej zaliczyli porażkę ze Szwajcarią. Spotkanie od początku rozgrywane było z nieznaczną przewagą Polaków. Prowadzili 12:9, 13:11, a po zmianie stron zdołali nawet wypracować prowadzenie pięcioma bramkami (21:16). W finałowych minutach cztery niewykorzystane sytuacje szybko się zemściły. Czesi zdołali doprowadzić do remisu 22:22. Na 2 sekundy przed końcową syreną rzutem z dystansu zwycięstwo zapewnił Artur Giela.
– Trochę zagraliśmy bezmyślnie i to doprowadziło do dramatycznej końcówki. W przekroju całego spotkania, to nam należało się zwycięstwo – podsumował Nowiński.
Jedyne zwycięstwo w grupie Białoczerwonych – nad Czechami
Po kilku godzinach odpoczynku białoczerwonym przyszło zmierzyć się z Niemcami. Warto dodać, że nie mogli wystąpić kontuzjowani podstawowi zawodnicy – Giela (uraz kolana) i Tomasz Klinger (rozcięta ręka – wpadł na szklaną butelkę). Polacy na boisko wyszli kompletnie bez wiary w końcowy sukces. Do stanu 8:10 nie wyglądało to jeszcze najgorzej. – Później rozwój wydarzeń zaczął przypominać te z meczu ze Szwajcarią. Przeciwnicy seriami zdobywali bramki. Rozpędzona niemiecka maszyna była trudna do zatrzymania – dodał polski trener. Ostatecznie gospodarze turnieju triumfowali 38:13.
Niemcy pokazali Polakom miejsce w szeregu
W dniu finałów (mecze 2×30 min) białoczerwoni w potyczce o miejsca 5-8 zagrali przeciw reprezentacji Zagłębia Saary. Rywale rok temu wygrali z Polską 33:31. Od tamtej pory doszło do nich kilku graczy, ale nadal to bardzo silny fizycznie zespół. Pierwszą połowę niemiecka drużyna nieznacznie wygrała. Później zaczęła się uwidaczniać przewaga Polaków. – Gdy objęliśmy prowadzenie 27:19 było już wiadomo, że ten mecz będzie nasz – zauważył Nowiński. I rzeczywiście. Polski zespół zwyciężył 32:26.
Spotkanie o 5. miejsce z Białorusią było bardzo zacięte. Żadnej z drużyn nie udało się wypracować większej przewagi niż dwa gole. Najczęściej tablica wyników wskazywała remis. Bardzo dobrze zagrali, a przede wszystkim skutecznie, Adam Pacześny, Maciej Politowski i Krzysztof Łyżwa. Kontuzjowany Giela wychodził tylko na rzuty karne. Po 60 minutach wynik dalej był nierozstrzygnięty – 37:37. O końcowym sukcesie Polaków zadecydowały lepiej wykonywane rzuty karne (4:2). W naszym zespole kolejno bezbłędnie egzekwowali je: Giela, Kryszeń, Łyżwa i Sabaciński. Krzysztof Szczecina popisał się skuteczną interwencją w 3.kolejce rzutów.
Wyniki
1. Dzień
Grupa I
Szwajcaria – Polska 31:25 (16:8)
POLSKA: Grzybowski, Szczecina – Syprzak 1, Pacześny 4, Pilitowski 2, Sabaciński 3, Klinger, Rosiek 2, Kryszeń, Łyżwa 2, Nidzgorski 2, Dawidowski, Giela 9.
Niemcy – Czechy 31:23
Grupa II
HVS (Zagłębie Saary) – Francja 20:32
Białoruś – Finlandia 22:28
2. Dzień
Grupa I
Szwajcaria – Czechy 31:24
Czechy – Polska 22:23 (11:13)
POLSKA: Trojański, Grzybowski – Syprzak 1, Pacześny 1, Pilitowski 2, Sabaciński 3, Mokrzki, Klinger 1, Rosiek 3, Kryszeń, Łyżwa 2, Kowalik, Nidzgorski 2, Giela 8.
Niemcy – Szwajcaria 30:19
Niemcy – Polska 38:13 (18:9)
POLSKA: Szczecina, Grzybowski – Syprzak 2, Pacześny, Pilitowski 3, Giela 1, Sabaciński 2, Mokrzki 1, Rosiek, Kryszeń 2, Łyżwa, Kowalik, Nidzgorski 1, Dawidowski 1.
Grupa II
HVS- Finlandia 23:26
Francja – Białoruś 28:22
Finlandia – Francja 28:25
HVS – Białoruś 18:25
3.Dzień
o miejsca 5-8:
Polska – HSV 32:26 (12:13)
POLSKA: Trojański, Grzybowski – Syprzak 1, Pacześny, Pilitowski 4, Giela 1, Sabaciński 4, Mokrzki 5, Rosiek 2, Kryszeń 1, Łyżwa 6, Kowalik 1, Nidzgorski 1, Dawidowski, Pacześny 6.
Czechy – Białoruś 25:30
o miejsca 1-4:
Niemcy – Francja 38:19
Szwajcaria – Finlandia 30:32
o miejsca 5-6:
Polska-Białoruś 41:39 (37:37, 19:19)
POLSKA: Szczecina, Grzybowski – Syprzak 3, Pacześny 16, Pilitowski 6, Giela 2, Sabaciński 2, Mokrzki, Rosiek, Kryszeń 2, Łyżwa 8, Kowalik, Nidzgorski, Dawidowski 2.
o miejsca 3-4:
Francja – Szwajcaria 41:39 – po rzutach karnych
o miejsca 1-2:
Niemcy – Finlandia 39:24
ZOBACZ TAKŻE: