Sytuacja w naszej grupie, po remisie Szwecji z Rumunią, zagmatwała się. Zrobiło się trochę niewesoło. Liczyliśmy o cichu na zwycięstwo Szwedów i na to, że przyjadą do nas i nie będą walczyli ze zbyt dużym zaangażowaniem – powiedział reprezentacyjny rozgrywający Michał Kubisztal.
Zdaniem zawodnika Fusche Berlin rywalizacja w grupie 1 jest wyrównana. A porażka Polski w Rumunii, ten wypadek przy pracy, powinna być teraz inaczej odbierana.
– Nadal sprawa awansu jest w naszych rękach. Planujemy odnieść trzy zwycięstwa w pozostałych nam do rozegrania spotkaniach – dodał Kubisztal. – Każdy z nas jest po ciężkim sezonie i każdego coś boli. Ale żyjemy po treningach, które aplikuje nam trener Wenta.
Kadrowicze podczas odpraw widzieli na wideo kilka ostatnich meczów z udziałem Szwedów, w tym ten przegrany przez Białoczerownych w Lund (el. Euro 2010). – Mamy świadomość błędów jakie wówczas popełniliśmy. Rywale to młody zespół. Sposobem na nich przełamanie jest konsekwencja w grze – zaznaczył Kubisztal.
