Kadra polskich piłkarzy ręcznych zmniejszyła się do 18 zawodników. Paweł Piwko przyjechał na zgrupowanie do Warszawy już z urazem barku. Prawoskrzydłowy Vive Targi Kielce prawdopodobnie już w czwartek, w jednej z poznańskich klinik, zostanie poddany operacji. Jest szansa, że wróci do gry jeszcze w tym sezonie.
– Wyniki rezonansu magnetycznego potwierdziły tylko moje rozpoznanie, ale określiły rozległość zabiegu. Zawodnik ma uszkodzony bark. To absolutnie wyklucza go z gry – zawyrokował lekarz reprezentacji Polski, Maciej Nowak.
Piwko kontuzji nabawił się podczas rozgrywek ligowych. Na zgrupowaniu kadry trenował indywidualnie. Rezonans magnetyczny miał rozwiać wszelkie wątpliwości. – Paweł miał zaaplikowane ćwiczenia sensometryczne na poduszkach i podwieszkach. Po operacji będzie pauzował ok. trzech miesięcy. Być może na boisku pojawi się w kwietniu – wyjaśnił fizjoterapeuta kadry, Jerzy Buczak.
Reszta kadrowiczów trenuje bez taryfy ulgowej. Zawodnicy na zgrupowanie stawili się w dobrej kondycji. Widać, że realizowali zalecania sztabu szkoleniowego i medycznego. W poniedziałek przeszli szczegółowe badania w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej.
– Na bieżąco monitorujemy m.in. parametry krwi zawodników. Na pewno nie dopuścimy do sytuacji sprzed mistrzostw świata w Niemczech – przypomniał Nowak. Wówczas jego interwencja niemalże w ostatniej chwili zapobiegła nieszczęściu. Kadrowicze w okresie przygotowawczym do MŚ 2007 mieli niskie poziomy ferrytów i żelaza. Wykluczało to wzmożony wysiłek w dłuższym okresie.