– Czuję się kiepsko. Po wizycie kontrolnej u lekarza otrzymałem zakaz podejmowania wysiłku do 11 stycznia. W przeciwnym razie w gardle pojawia się krwawienie. To grozi kolejną operacją – mówi Marcin Lijewski, dwukrotnie wybierany do najlepszej siódemki mistrzostw świata 2007 i 2009. Reprezentacyjnemu rozgrywającemu niedawno usunięto migdałki.
Zawodnik HSV Hamburg przebywa na zgrupowaniu w Warszawie, ale widać, że z jego zdrowiem nie jest najlepiej. Problemy z przełykaniem powodują, że w ciągu trzech tygodni schudł 6 kilogramów. Rozbrat z grą powoduje, że zawodnik zatracił czucie piłki.
Środa jest dniem wylotu na towarzyski turniej do Austrii. Lekarz Maciej Nowak tego dnia rano zadecyduje czy starszy z braci Lijewskich poleci z drużyną.
– Za wcześnie o tym mówić – zawodnik zmienia temat pytany o szanse Polski podczas Euro 2010. – Trafiliśmy do ciężkiej grupy. Bardzo istotne będzie pierwsze spotkanie, z Niemcami. To zawsze jest mała wojna. Każdy ma coś do udowodnienia. To nie zespół klasy Ukrainy, który łatwo można ograć. W niemieckiej drużynie nastąpiły zmiany kadrowe, ale potencjał ludzki pozostał. Łatwo nie będzie – kończy Marcin Lijewski.