29 stycznia 2010

Omeyer bohaterem nad Sekwaną

– Skuteczne interwencje bramkarza Thierry’ego Omeyera były kluczem do zwycięstwa nad Polską (29:24), które otworzyło francuskim piłkarzom ręcznym drogę do półfinału mistrzostw Europy – podkreśla dziennik "L’Equipe". W czwartek w Innsbrucku Omeyer zatrzymał siedemnaście rzutów Polaków.

Według eksperta "L’Equipe" Denisa Lathouda, Francuzi rozegrali najlepszy mecz w tych mistrzostwach i zasługują na brawa tym bardziej, że Polacy, pewni już awansu do półfinału, wcale nie potraktowali spotkania ulgowo. "Omeyer miał 50 procent skuteczności. Trudno przegrać mecz z takim bramkarzem. Był nadzwyczajny" – zaznaczył Lathoud.

"To naprawdę nie był łatwy mecz, ale udało nam się opanować strach. Polacy nękali nas do końca" – powiedział gazecie trener Francuzów Claude Onesta.

"L’Equipe" ocenia, że drużyna Onesty jest na najlepszej drodze do zdobycia Wielkiego Szlema, czyli zwycięstwa w trzech z rzędu imprezach: igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata i Europy, co dotychczas nikomu się nie udało.

W sobotnim półfinale Francuzi zagrają z Islandią i marzą o tym, by mecz w Wiedniu przypominał finał olimpijski w Pekinie. "Trójkolorowi" prowadzili w nim od początku do końca, wygrywając z Islandczykami 28:23.

"Le Parisien" ostrzega jednak, że Islandia nie jest przeciwnikiem tak "małym", jak by na to wskazywała populacja tego kraju (300 tys.) – znacznie mniejsza niż liczba zarejestrowanych piłkarzy ręcznych we Francji (450 tys.). Dziennik przypomina, że wielu islandzkich szczypiornistów występuje na co dzień w najlepszej lidze świata w Niemczech. Poza tym drużyna z wyspy gejzerów świetnie się prezentuje w Austrii. Wygrała m.in. z obrońcami tytułu Duńczykami i zremisowała z silną Chorwacją.

(PAP/JKM) 

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest