20 stycznia 2011

Wszystkie drogi prowadzą do Goeteborga

Z różnych zakątków Europy prowadziły drogi polskich kibiców na ostatni mecz grupy D MŚ 2011 ze Szwecją. Fani biało-czerwonych dotarli m.in. ze szwedzkiego Tidahol, Londynu i Nowego Sącza. Na trzy godziny przed rozpoczęciem spotkania hala Scandinavium Arena w Goeteborgu oprócz niebiosko-żółtych przybierała również biało-czerwone kolory.

Te kolory będą dominować w czwartek wieczorem w Scandinavium Arena

– Nie mogło nas tu zabraknąć. Dopingując nie będziemy się oszczędzać – powiedzieli kilkunastoletni Maciej i Mateusz, którzy w Tidaholm mieszkają z rodzicami. Do Szwecji przeprowadzili się kilka lat temu.

Młodzi Polacy z Tidaholm 
  
Sympatyczna para Polaków przyjechała aż z Londynu. Na meczach piłki ręcznej są pierwszy raz w życiu. Bardzo podoba im się ta gra. –  Nie ma chuligaństwa tak jak to zdarza się w futbolu. Nasi zawodnicy zawsze dziękują nam za doping. Jedziemy jeszcze na dwa mecze do Malmoe. Planujemy już wyjazd na mistrzostwa Europy 2012 do Serbii – zadeklarował nasz rodak ze stolicy Wielkiej Brytanii.


Mieszkańcy Londynu

Jeszcze dalszą drogę mieli do przebycia mieszkańcy Nowego Sącza, którzy przyjechali tylko na dwa spotkania Polaków – z Koreą Płd. i Szwecją. – Specjalnie wybraliśmy taki zestaw meczów. Będziemy świadkami awansu naszego zespołu do drugiej rundy – wyjaśnił Grzegorz.    
Kibiców z Nowego Sącza nie mogło zabraknąć
  

Czwartkowy mecz Polska – Szwecja, zaplanowany na 20:15, zakończy rozgrywki w grupie D. Zespoły z tej puli połączą się z trzema najlepszymi drużynami puli C – Danią, Chorwacją i Serbią.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest