9 marca 2011

W środę pierwszy mecz ze Słowenią

W środę o godzinie 20.15 reprezentacja Polski zmierzy się w Lublanie ze Słowenią w ramach kwalifikacji do finałów ME 2012. Biało-czerwoni dotarli do Słowenii wczoraj o godzinie 13:00, zostali zakwaterowani w M-hotelu, a po obiedzie mieli czas na odpoczynek po podróży. O godzinie 20:30 nasi kadrowicze trenowali w Stozice Arena, gdzie już dziś wieczór zagrają z gospodarzami.

Po raz ostatni oba zespoły spotkały się na ME 2010 w Austrii, mecz zakończył się remisem po 30 /Fot. Marek Biczyk

Rano po śniadaniu, pomiędzy 11:30, a 13:00, Polacy odbyli jeszcze jedne zajęcia, podczas których szlifowali taktykę na dzisiejszy mecz.  – Z szesnastu zawodników, którzy otrzymali powołania, wszyscy będą do dyspozycji trenera na mecz w stolicy Słowenii – mówi dr Maciej Nowak lekarz kadry. – Oczywiście niektórym, mniej lub bardziej, dała się we znaki ostatnia kolejka ligowa, ale szczypiorniści są już do tego przyzwyczajeni i na pewno nie eliminuje to nikogo ze składu na wieczorne spotkanie – dodaje.

Arena Stozice, gdzie zmierzą się oba zespoły, ma pojemność 13 tysięcy miejsc i prawdopodobnie wypełni się po brzegi. – Gra przed taką publicznością z pewnością mobilizuje, i to zarówno gospodarzy jak i gości. Na pewno fajniej się gra w takim tumulcie, niż przy trybunach wypełnionych np. w ¼ mówi prawoskrzydłowy Patryk Kuchczyński.

Obie ekipy nie wystąpią w swych najsilniejszych zestawieniach. Wśród Polaków zabraknie przed wszystkim kontuzjowanych Sławomira Szmala i  Michała Jureckiego oraz znajdujących się na liście rezerwowej Karola Bieleckiego, Mariusza Jurasika i Artura Siódmiaka.  Mają jednak spore problemy kadrowe. Przeciwko Polsce, z różnych powodów, nie zobaczymy z pewnością Luki Žvižeja, Vida Kavtičnika, Bostjana Kavaša, Gorazda Škofa i Aleša Pajoviča. Jedynie ostatni z wymienionych nie otrzymał powołania.  

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest