„Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą” – tę łacińską paremię powtarzał dziś jak mantrę polskim dziennikarzom Piotr Grabarczyk. Nasz specjalista od defensywy przyjechał do Saragossy aby pomóc kolegom, ale jak sam podkreśla, ci momentami grali przeciw Słoweńcom w obronie tak, że ręce same składały się do oklasków. – Mamy ogromne serce do gry, to widać w każdym meczu – podkreśla kołowy.
/Fot. ZPRP
– Każdy zdaje sobie sprawę z wagi meczu z Serbami, aby myśleć o korzystnym rezultacie nawet na moment nie możemy się zdekoncentrować – mówi.
Po śniadaniu popularny Grabar cierpliwie odpowiadał na pytania dziennikarzy, a potem wraz z Marcinem Lijewskim oraz Marcinem Wicharym, Michałem Chodarą, Przemysławem Krajewskim i Markiem Szperą pojechał na trening do hali La Granja.
W wieczornych zajęciach (godz. 19:30), już na głównej arenie MŚ, uczestniczyć będzie cała drużyna.