19 stycznia 2013

Czas na pojedynek z Koreańczykami

Dzisiejsi rywale Polaków – Koreańczycy, nie zdobyli na tym turnieju choćby punktu, sensacyjnie przegrywając nawet z Saudyjczykami. Mimo to Biało-czerwoni są dalecy od lekceważenia mistrzów Azji, których gra oparta jest w dużej mierze na dynamice i kontratakach.

Bartłomiej Jaszka przedziera się przez koreańską defensywę /Fot. M.Biczyk

Koreańczycy nie imponują warunkami fizycznymi, więc braki te nadrabiają w inny sposób – są niezwykle szybcy i dynamiczni. Kluczem do sukcesu będzie ograniczenie ilości błędów własnych: strat, niedokładnych podań, a przy tym konsekwentna i rozważna gra piłką w ataku.

Nasi przeciwnicy to etatowi wręcz mistrzowie swojego kontynentu, regularnie występują też w finałach mistrzostw świata i na igrzyskach olimpijskich. W 1988 roku, w Seulu, gospodarze osiągnęli największy sukces w historii rodzimego handballa, sięgając po srebrny medal olimpijski. W ubiegłym roku w Londynie zajęli przedostatnie, jedenaste miejsce.

Po raz ostatni Polska i Korea Południowa spotkały się w fazie grupowej MŚ w Szwecji, przed dwoma laty. Biało-czerwoni wygrali ten mecz 25:20, choć do przerwy przegrywali 10:11

.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest