Od czwartku na zgrupowaniu w Gdańsku trenuje reprezentacja Polski juniorek. To ostatni etap przygotowań podopiecznych Haralda Tłuczykonta do Mistrzostw Europy (15-25 sierpnia), których nasz kraj będzie gospodarzem.
– Konsultację rozpoczęliśmy wczoraj wieczorem zajęciami na siłowni. Od tej pory będziemy ćwiczyli dwa razy dziennie, przeważnie w hali. Rano w obiekcie gdańskiej AWFiS, po południu w hali HSW Gdynia, czyli tam gdzie zagramy nasze mecze grupowe – powiedział trener Tłuczykont.
Fot. Paweł Szczotka
Na zgrupowaniu przebywa osiemnaście zawodniczek. Z tego grona zostanie wybrana turniejowa szesnastka. Ze składu wypadły dwie podstawowe piłkarki, które doznały kontuzji w czasie turnieju w Giżycku. Brygida Godziszewska ma złamaną rękę, a Małgorzata Jurczyk uskarża się na naciągnięte więzadło.
Zgrupowanie zakończy się 8 sierpnia, po czym kadrowiczki rozjadą się na trzy dni do domów. Szkoleniowiec planuje w czasie obozu rozegrać dwa sparingi, ale są z tym problemy. Na razie wszystkie okoliczne drużyny odmawiają, tłumacząc się napiętym kalendarzem przygotowań. Ponowna zbiórka naszej drużyny została wyznaczona na 12 sierpnia.
Trzy dni później pierwszym rywalem Biało-czerwonych w EHF Euro W17 będzie Portugalia. – Mamy nagrania z trzech meczów tego zespołu. Materiały o kolejnych przeciwnikach, Rumunii i Hiszpanii, zbierzemy podczas mistrzostw. Przypomnę, że Rumunię pokonaliśmy w marcu, w Dzierżoniowie – zakończył polski szkoleniowiec.
ZOBACZ TAKŻE: