Mistrzostwa Europy Kobiet do lat 17 wkraczają w kolejną fazę. Meczem przeciw Holandii Biało-czerwone rozpoczynają zmagania o miejsca 9-16.
/Fot. GT
Czterobramkowa wygrana Portugalek nad Rumunią oraz ich awans do następnej rundy turnieju mocno skomplikował również sytuację Polek. Podopieczne Haralda Tłuczykonta grę rozpoczynają z zerowym dorobkiem punktowym. Ze względu na słabszy bilans bramkowy Biało-czerwone znajdują się obecnie na ostatnim miejscu w grupie I.
Prócz nich w grupie znajdują się także Francuzki, Holenderki, a także Hiszpanki, z którymi Polki mierzyły się w swoim ostatnim meczu pierwszej rundy i przegrały to spotkanie 25:30. – Nie możemy jednak spuszczać teraz głów, musimy się podnieść i walczyć dalej i wiemy o tym – mówiła na konferencji pomeczowej Kamila Konofał. Teraz młode zawodniczki wiedzą, że czeka ich niezwykle trudne zadanie. – Zmierzymy się z trudnymi przeciwnikami, ale jesteśmy bardzo zmobilizowane, żeby wygrać te spotkania i zająć jak najwyższe miejsce ¬– mówi przed kolejnymi meczami Aleksandra Kwiecińska.
Polki mają ciągle o co walczyć – jeżeli zajmą miejsca 9, 10, 11 będą miały ciągle szansę na grę w Mistrzostwach Świata, które za rok odbędą się w Macedonii.
Francuzki to zespół, który dość niespodziewanie nie zakwalifikował się do fazy zasadniczej. Trafiły do dość trudnej grupy, w której jednak były wymieniane jako faworytki do awansu. Tymczasem na inaugurację po niezwykle emocjonującym spotkaniu przegrały z Czarnogórą 26:27. Ich szanse i nadzieje na awans wróciły po wygranym spotkaniu z Holandią 20:23, ale złudzeń pozbawiły ich Dunki, które w świetnym meczu wygrały znacznie, 35:26.
Holandia jest również mocnym przeciwnikiem. Chociaż drużyna ta do tej pory nie wygrała jeszcze żadnego spotkania, to ich gra wygląda bardzo solidnie, a każdy z meczów tej reprezentacji jest bardzo dobrym widowiskiem. Głównym atutem tego zespołu jest wielkie serce do walki oraz to, że walczą do ostatniego gwizdka. W meczu z Francuzkami podopieczne Erika van der Wela zanotowały świetny powrót, kiedy skutecznie zniwelowały straty i były blisko doprowadzenia ro remisu. Dość pechowo natomiast zakończyło się dla nich spotkanie z Czarnogórą, które przegrały w ostatnich dwóch minutach.
Pierwsze spotkanie Polki zagrają z Holandią. Początek meczu we wtorek o 13.00 w Hali Widowiskowo-Sportowej w Gdyni. Dzień później w tym samym miejscu podejmą Francuzki, a spotkanie rozpocznie się o godzinie 15.00. Wstęp wolny.