Zespół KGHM Metraco Zagłębie Lubin, po wyjazdowym zwycięstwie nad Vistalem Gdynia, z kompletem punktów samotnie prowadzi w PGNiG Superlidze Kobiet. Po 5. kolejkach na drugim biegunie ligowej tabeli znajduje się KPR Ruch Chorzów, który ma zerowy dorobek punktowy.
Vistal Gdynia – KGHM Metraco Zagłębie Lubin 21:23 (10:12)
Takich spotkań chciałoby się oglądać jak najwięcej. W Gdyni spotkały się najlepsze zespoły początku sezonu, które do tego momentu miały po cztery wygrane na koncie. Vistal bardzo chciał przełamać serię niepowodzeń w rywalizacji z Zagłębiem – w ub. sezonie przegrał pięć kolejnych meczów ligowych.
Gospodynie zdobyły pierwsze dwie bramki, ale później to przyjezdne prowadziły 11:6. Gdynianki na początku drugiej połowy, zdobywając cztery gole z rzędu wyszły na prowadzenie dwóch trafień. Emocji nie zabrakło również w końcówce spotkania. W 56 minucie Vistal prowadził 20:19 i wydawało się, że zdoła wygrać to spotkanie. Szczypiornistki z Gdyni jednak się pogubiły, grały nieskutecznie i popełniały błędy w ataku. Nie pomogła nawet interwencja Beaty Kowalczyk, która obroniła rzut karny. Zagłębie zdobyło cztery bramki z rzędu i zwyciężyło.
MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz – EKS Start Elbląg 22:36 (11:18)
Elblążanki od pierwszych minut kontrolowały wynik. Bardzo dobra gra w obronie pozwoliła im na wyprowadzenie kontrataków, które kończyły się powiększaniem prowadzenia. Duży udział w drugim wyjazdowym zwycięstwie Startu miały reprezentacyjne skrzydłowe. Kinga Grzyb i Katarzyna Koniuszaniec wespół rzuciły 13 bramek. W barwach Olimpii-Beskidu zadebiutowała 34-letnia reprezentantka Słowacji, Kataryna Dubajova.
SPR Olkusz – KPR Jelenia Góra 29:26 (12:11)
Nareszcie! – odetchnęli kibice z Olkusza. „Srebrne Lwice” zanotowały pierwszą wygraną w sezonie. Podopieczne duetu trenerskiego Marek Płatek – Marian Gawęda, od początku rywalizacji z zespołem z Jeleniej Góry grały z ogromną determinacją. Pozwoliło to w 40 min na wypracowanie przewagi liczącej osiem trafień. Zryw przyjezdnych pozwolił zniwelować straty do stanu 27:25. Wówczas skutecznością wykazały się Anita Sikorska oraz Alicja Fierka.
KPR Ruch Chorzów – Pogoń Baltica Szczecin 22:34 (12:15)
Odrodzenie Ruchu miało nastąpić w tym meczu. Nic takiego jednak się nie wydarzyło. Konceptu na grę chorzowiankom wystarczyło tylko na 30 minut. W drugiej części zawodów na parkiecie dzieliła i rządziła Pogoń, która w 42 minucie prowadziła już 23:14. Podopieczne Adriana Struzika wprost zdeklasowały „Niebieskie”, które legitymują się najgorszym bilansem w Superlidze.
MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. – Firmus AZS Politechnika Koszalińska 25:22 (10:9)
Piotrcovia, po znakomitym meczu, pokonała AZS Politechnikę Koszalin. Spotkanie było bardzo wyrównane. Jeszcze w 54 min koszalinianki prowadziły 22:20. Bohaterką spotkania była Justyna Jurkowska. Bramkarka Piotrcovii broniła jak natchniona.
Pauzował: MKS Lublin.